Z dwoma silnymi słowackimi zespołami mieli okazję zmierzyć się w miniony weekend na Słowacji trampkarze Lecha Poznań. Po dwóch stojących na wysokim poziomie spotkaniach zespół prowadzony przez szkoleniowców Marcina Kardelę oraz Jędrzeja Łągiewkę zwyciężył z AS Trencin 6:2 oraz przegrał z MKS Żiliną 2:3.
W piątek po południu młodzi lechici rozegrali mecz kontrolny przeciwko drużynie z Trenczyna. Dzięki dwóm trafieniom skrzydłowego Filipa Karwackiego objęli dwubramkowe prowadzenie. Rywale odpowiedzieli jeszcze przed przerwą, ale dalsza część spotkania należała już zdecydowanie do niebiesko-białych. W jej trakcie aż trzy razy słowackiego bramkarza pokonał Karwacki, a swojego gola dołożył także rozgrywający Kacper Sommerfeld. - Mecz toczony był od początku w bardzo dobrym tempie i cieszy nas to, że to my jako zespół cały czas je podkręcaliśmy i decydowaliśmy o nim na boisku - podsumował pierwszy ze sparingów trener Łągiewka.
Dzień później przyszedł czas na konfrontację z MKS Żiliną. To Słowacy potrafili szybko znaleźć drogę do bramki Lecha, pokonując golkipera Mateusza Ludwikowskiego trzykrotnie w czasie niespełna kwadransa od początku spotkania. Następnie jednak na listę strzelców wpisywali się już jedynie gracze Akademii Lecha Poznań. Najpierw uczynił to Sommerfeld strzałem z rzutu karnego, a w jego ślady poszedł pomocnik Maksym Czekała, również wykorzystując "jedenastkę". W dalszej części meczu przyjezdni dążyli do wyrównania, ale ta sztuka ostatecznie im się nie udała.
- Przeciwnik posiadający w swoim składzie kilku reprezentantów Słowacji w swojej kategorii wiekowej był dzisiaj dla nas bardzo wymagającym rywalem. Nieustanna presja wywierana na nasz zespół była dla naszych zawodników zaskoczeniem i potrzebowaliśmy czasu, by zaadaptować się do tego, co się dzieje na boisku. Po bardzo słabym początku meczu potrafiliśmy jednak w drugiej połowie do jego końca gonić wynik i kreować sobie sytuacje strzeleckie. Mamy nadzieję, że zarówno my jako sztab szkoleniowy, jak i zawodnicy wyciągniemy maksimum z gry z takim przeciwnikiem – podsumował drugie z starć trampkarzy Kolejorza szkoleniowiec Łągiewka.
W podobnym tonie po powrocie ze Słowacji wypowiadał się drugi z trenerów najmłodszej drużyny wronieckiej części Akademii Lecha Poznań, Marcin Kardela. - Jesteśmy zadowoleni z tego, że mogliśmy zagrać mecze na takim tempie z takimi przeciwnikami. Zmierzyliśmy się z zespołami, w których szeregach zagrało sporo zawodników będących reprezentantami swojego kraju. Te mecze pokazują nam, ile przed nami jeszcze pracy, ale bez wątpienia był to mocny akcent na zakończenie rundy - nie ma wątpliwości szkoleniowiec.
Bramki: (30.), (77.) - Karwacki (10., 25., 51., 58., 70.), Sommerfeld (48.)
Lech Poznań: Mateusz Ludwikowski (41. Maksymilian Zając) – Mikhail Mazur (41. Kamil Budych), Antoni Przybylski, Aleksander Gazda (41. Jakub Złoch), Dominik Janeczek (41. Adrian Tymiński) – Kacper Sommerfeld (60. Oliwier Begier), Oliwier Dobosz (51. Jan Niedzielski), Maksym Czekała (41. zawodnik testowany) – Filip Karwacki, Kacper Madej (60. Norbert Pacławski), Igor Kornobic (41. zawodnik testowany)
Bramki: (2.), (11.), (14.) – Sommerfeld (37. – karny), Czekała (45. – karny)
Lech Poznań: Mateusz Ludwikowski – Mikhail Mazur (41. Kamil Budych), Aleksander Gazda (41. Antoni Przybylski), Jakub Złoch, Adrian Tymiński – Kacper Sommerfeld (70. Oliwier Begier), Maksym Czekała (65. Oliwier Dobosz), zawodnik testowany (41. Jan Niedzielski) – Igor Kornobis (41. Filip Karwacki), Kacper Madej (60. Norbert Pacławski), zawodnik testowany (41. Dominik Janeczek)
Zapisz się do newslettera