Trener Maciej Skorża znalazł się w ogniu pytań dziennikarzy podczas konferencji prasowej przed pojedynkiem 31. kolejki T-Mobile Ekstraklasy pomiędzy Lechem Poznań, a Legią Warszawa. Co miał do powiedzenia szkoleniowiec Kolejorza?
Trener Maciej Skorża znalazł się w ogniu pytań dziennikarzy podczas konferencji prasowej przed pojedynkiem 31. kolejki T-Mobile Ekstraklasy pomiędzy Lechem Poznań, a Legią Warszawa. Co miał do powiedzenia szkoleniowiec Kolejorza?
Atmosfera w szatniW szatni panuje atmosfera wyczekiwania na ten mecz. To bardzo ważny moment tego sezonu. Rozpoczynamy rundę finałową, gdzie każdy punkt ma ogromną wartość. Dlatego zarówno mecz z Legią, jak i kolejne traktujemy jak osobne bitwy, w których zawsze celem będzie zwycięstwo. Po ostatnim meczu na Stadionie Narodowym liczę na sportową złość moich zawodników. Liczę na to, że przywieziemy z Łazienkowskiej korzystny wynik.
Wnioski z finałuTych wniosków jest naprawdę sporo. Jednak najważniejszy jest ten, że musimy być skuteczniejsi w naszych działaniach. Wiemy jak chcemy grać i musimy to pokazać w sobotę. Pierwsza połowa meczu finałowego pokazała, że potrafimy zdominować Legię i kontrolować przebieg wydarzeń na boisku. Cała sztuka polega na tym, żeby to ni był tylko fragment meczu, a pełne 90 minut. W przypadku Legii to nie jest łatwa, ale do zrobienia.
Cały mecz w jednym tempieCały czas do tego dążymy. Dotychczas w większości przypadków wystarczyła jedna dobra połowa, aby odnieść zwycięstwo. Niestety tydzień temu to nie przyniosło skutku. Dlatego do sobotniego meczu musimy podejść z dużą uwagą i koncentracją. Nie możemy odpuścić żadnego momentu tego pojedynku. Ale tak naprawdę to wszystko zależy od podejścia mentalnego moich piłkarzy. Musimy zachować zimną krew i konsekwentnie realizować nasze założenia.
Punktowa kalkulacjaJeżeli padnie remis to pod koniec sezonu odpowiemy sobie na pytanie, czy to był cenny punkt, czy stracone dwa stracone. Dlatego nie kalkulujemy i do Warszawy jedziemy po zwycięstwo i trzy punkty. Wszyscy mówią o tym, że mistrzostwo Polski rozstrzygnie się pomiędzy nami lub Legią. Ale może się tak zdarzyć, że do tej walki włączy się więcej drużyn. Różnice punktowe są bardzo małe i wszystko jest jeszcze możliwe.
Postęp drużynyNajlepszym momentem na ocenę gry mojej drużyny będzie koniec sezonu. Wtedy przyjdzie czas na jakieś konkretne podsumowania. Obecnie wkraczamy w decydującą część sezonu. Obecnie jestem zadowolony z organizacji naszej gry w defensywie. Dalej jednak mamy spore rezerwy, jeśli chodzi o grę w ataku pozycyjnym.
Brak snajperaNie będę ukrywał, że naszą bolączką jest skuteczność. Ale to kwestia umiejętności zachowania się w polu karnym przeciwnika. W naszej drużynie odpowiedzialność za strzelanie bramek rozchodzi się na większą liczbę piłkarzy. Ale uważam, że to nasz atut. Jednak w perspektywie kolejnego sezonu pozyskanie bramkostrzelnego zawodnika z pewnością ułatwiłoby nam życie.
Arbiter z MazowszaUważam, że Szymon Marciniak to bardzo dobry sędzia. Prowadził nasz mecz w Bielsku-Białej i pokazał ogromną pewność siebie oraz wprowadził duży spokój na boisku. Widać, że niejednego pieca jadł już chleb. Jednak każdy mecz jest inny i sędziowie również popełniają błędy. Miejmy jednak nadzieje, że tych błędów będzie coraz mniej.
Zapisz się do newslettera