- Lech ma cały czas problem ze skutecznością. Nie ma napastnika, który wykończy akcje. Wciąż jednak walczy o europejskie puchary i uda mu się w nich zagrać - uważa były bramkarz Kolejorza Piotr Mowlik.
- Lech ma cały czas problem ze skutecznością. Nie ma napastnika, który wykończy akcje. Wciąż jednak walczy o europejskie puchary i uda mu się w nich zagrać - uważa były bramkarz Kolejorza Piotr Mowlik.
We wtorek wieczorem poznaniacy będą mogli wykonać pierwszy krok w kierunku awansu do europejskich pucharów. Na Bułgarską przyjeżdża Piast Gliwice, który ma coraz większą stratę do lidera. Wiosną nie gra już tak skutecznie jak jesienią. - Oba zespoły są w grze o wicemistrzostwo. Teraz gramy już za trzy punkty i zwycięstwo w dwóch meczach z rzędu może poprawić sytuacje obu drużyn. Trzeba jednak być czujnym, żeby nie skończyć jak FC Barcelona, której lekka zadyszka może odbić się brakiem trofeum - podkreśla były reprezentant Polski.
Jego zdaniem gorsze wyniki Piasta w rundzie wiosennej wynikało z podejścia przeciwników do tego zespołu. - Na początku sezonu Piast był rewelacją. Teraz każdy wychodzi na ten zespół bardziej zmobilizowany. Ten zespół dołuje, ale gra solidną piłkę. Nie możemy o tym zapominać. To, że nie wygrywają już seryjnie nie oznacza, że we wtorek będą dla Lecha łatwym przeciwnikiem - zaznacza Mowlik, którego zdaniem poznaniacy są faworytem tego spotkania.
Kolejorz przegrał oba rozgrywane w tym sezonie mecze z Piastem, ale w opinii Mowlika tym razem nie przegra.- To już się nie powtórzy. Piłkarze Lecha nie pozwolą na to, żeby przegrać z kimś wszystkie mecze w sezonie. Muszą się jednak wystrzegać kontrataków - mówi były piłkarz Lecha. - Ostatnio Piast ma problemy w defensywie i Lech musi to wykorzystać. Zespół trenera Urbana ma z kolei problemy w ofensywie, ale uda mu się zdobyć bramki i wygra - dodaje Mowlik.
W walce o europejskie puchary poznaniacy nie mogą jednak pominąć innych drużyn. - Podobną piłkę jak Piast jesienią gra teraz Zagłębie. Tam nie ma wielkich nazwisk. Mają jednak Starzyńskiego, który rządzi środkiem. Z kolei z Pogoni trzeba uważać na Rafała Murawskiego. Walka o europejskie puchary będzie niezwykle interesują. Lech ma jedną przewagę nad tymi zespołami. Gra jeszcze w finale Pucharu Polski i już 2 maja może sobie zagwarantować start w pucharach - podkreśla reprezentant Polski.
TYP PIOTRA MOWLIKA NA MECZ LECHA Z PIASTEM: 2:1Zapisz się do newslettera