Lech Poznań już po raz trzeci w tym roku kalendarzowym jedzie do Warszawy na mecz z Legią. Dwie poprzednie wyprawy kończyły się niepowodzeniem. Kolejorz w obu tych meczach grał dobrze, jednak ostatecznie przegrywał.
Lech Poznań już po raz trzeci w tym roku kalendarzowym jedzie do Warszawy na mecz z Legią. Dwie poprzednie wyprawy kończyły się niepowodzeniem. Kolejorz w obu tych meczach grał dobrze, jednak ostatecznie przegrywał.
- Wcześniej Henning Berg szukał jeszcze różnych wariantów, ale obecnie Legia jest zespołem bardziej ustabilizowanym. Ich atutem jest coraz większe zgranie. Dzięki temu mechanizmy w grze momentami funkcjonują na bardzo dobrym poziomie, ale wciąż nie ustrzegają się błędów - uważa analityk Lecha Marcin Wróbel.
Kolejorz pojedzie do Warszawy wzmocniony mentalnie dwoma pewnymi zwycięstwami z rzędu. Legia jednak również ostatnio prezentuje się bardzo dobrze. Podopieczni norweskiego szkoleniowca notują serię czterech zwycięstw z rzędu, są liderem T-Mobile Ekstraklasy, wiceliderem swojej grupy w Lidze Europy, a także awansowali do 1/8 finału Pucharu Polski.
- W ostatnim czasie grę Legii charakteryzują dwie rzeczy. W dobrej formie fizycznej oraz sportowej są największe gwiazdy zespołu, a poza tym wszyscy zawodnicy są bardzo pewni siebie. Każde kolejne zwycięstwo ich buduje. W tych wygranych nie ma przypadku i dzięki temu pod względem mentalnym są bardzo mocni - twierdzi analityk Kolejorza.
Przed dzisiejszym spotkaniem legioniści są zdecydowanym faworytem bukmacherów. Taka sytuacja nie miała miejsca w dwóch poprzednich meczach przy Łazienkowskiej. Za ewentualną wygraną Kolejorza bukmacherzy płacą nawet 5 zł. Wiosną kursy na wygraną poznaniaków wahały się w okolicach 3,5 zł.
- W meczach pomiędzy tymi zespołami nie ma znaczenia aktualna dyspozycja i miejsce w tabeli. O wyniku zadecyduje dyspozycja dnia i umiejętność zachowania koncentracji. Na pewno nie jedziemy tam by przegrać w jak najmniejszym wymiarze kary. Chcemy po prostu wygrać - dodaje Marcin Wróbel.
Zapisz się do newslettera