Szkoleniowiec Kolejorza, Nenad Bjelica jest zadowolony z postawy swojej drużyny w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław. Trener Lecha uważa, że forma zespołu z każdym meczem jest coraz wyższa. Zapraszamy do zapoznania się z opiniami opiekunów obu ekip.
Są mecze, po których ciężko coś powiedzieć. Słabo rozpoczęliśmy spotkanie, zagraliśmy nisko, ale mniej więcej koło 20 minuty zaczęliśmy realizować założenia, które ustaliliśmy przed rozpoczęciem meczu. Druga część to nasza lepsza gra piłką, ale to Lech strzelał gole. Nie odbieram tego jako wielkiej dominacji Kolejorza, jednak należy się szacunek gospodarzom za to, że wykorzystał wszystkie nasze błędy.
Myślę, że mój zespół będzie dojrzewał. Trzeba wykorzystać sytuacje na takich stadionach jak w Poznaniu, Warszawie czy Gdańsku, bo w innym wypadku kończy się to takimi wynikami. Lepiej przegrać raz 0:3, niż trzy razy po 0:1. Przed nami wymagający okres, pełen fajnych wyzwań. Liczę, że podołamy.
Chciałem pochwalić moją drużynę za dzisiejszy mecz. Szczególnie dobrze graliśmy w pierwszej połowie, w której powinniśmy prowadzić zdecydowanie wyżej. Przeciwnik ani razu nie oddał wtedy strzału na naszą bramkę. Po zmianie stron byliśmy mniej pewni siebie, ale udało nam się strzelić dwa gole, które dały nam pewne zwycięstwo. Jestem zadowolony z postępów mojej drużyny, bo zdobywamy więcej bramek. Mecze po przerwie na kadrę są zawsze problematyczne, bo wielu zawodników wyjeżdża na zgrupowania, jednak dzisiejsze spotkanie udało nam się rozegrać bez problemów i zaprezentować się z dobrej strony.
Nie było potrzeby zmian w zespole po ostatnim starciu z Ruchem Chorzów. Dobrze jest jednak wiedzieć, że na ławce siedzi Robak, Tetteh, Pawłowki, a także młodzi gracze Formella i Jóźwiak. Mamy alternatywę dla tej jedenastki, która wyszła od pierwszej minuty.
Zapisz się do newslettera