Szkoleniowcy obu drużyn zapewniają, że sobotnie spotkanie mogło podobać się kibicom. Jan Urban cieszy się nie tylko ze zwycięstwa, ale przede wszystkim z dobrej pierwszej części gry w wykonaniu Kolejorza.
Szkoleniowcy obu drużyn zapewniają, że sobotnie spotkanie mogło podobać się kibicom. Jan Urban cieszy się nie tylko ze zwycięstwa, ale przede wszystkim z dobrej pierwszej części gry w wykonaniu Kolejorza.
Jan Urban (trener Lecha Poznań):Wydaje mi się, ze kibice zobaczyli naprawdę bardzo dobre spotkanie, obfitujące w wiele sytuacji bramkowych. W pierwszej połowie mieliśmy kilka okazji i dopiero za czwartym razem Nicki zmieścił piłkę w siatce. Wydaje mi się, że pierwsza część meczu była jedną z lepszych, jaką dotychczas zagraliśmy.
Narzuciliśmy wysokie tempo, dlatego pod koniec trochę opadliśmy z sił, co skutkowało kontrami rywali. Było widać, że jedna i druga drużyna chciała to spotkanie wygrać, bo remis nikogo nie zadowalał. My graliśmy o dwa punkty, które po podziale dają nam kontakt z czołówką. Cel osiągnęliśmy. Nie było łatwo, ale jesteśmy zadowoleni z wyniku.
Jurij Szatałow (trener Górnika Łęczna):Myśląc o utrzymaniu, musimy zdobywać bramki. Stwarzamy sobie wiele dobrych sytuacji, jednak nie potrafimy ich wykorzystać. Przede wszystkim musimy uważać, żeby po raz kolejny nie robić rywalom takich prezentów, jaki dzisiaj. Trzy punkty różnicy do 9. miejsca to nie jest dużo, ale przede wszystkim trzeba wygrywać. Lech pokazał, że można stworzyć dwie dobre sytuacje i zdobyć bramkę dającą zwycięstwo.
Zapisz się do newslettera