Porażką lechitów z Jagiellonią Białystok zakończył się niedzielny pojedynek na INEA Stadionie. Radości ze zwycięstwa nie krył trener Michał Probierz. Z kolei Maciej Skorża przyznał, że jego podopieczni dalej liczą się w grze o zdobycie tytułu mistrza Polski.
Porażką lechitów z Jagiellonią Białystok zakończył się niedzielny pojedynek na INEA Stadionie. Radości ze zwycięstwa nie krył trener Michał Probierz. Z kolei Maciej Skorża przyznał, że jego podopieczni dalej liczą się w grze o zdobycie tytułu mistrza Polski.
Maciej SkorżaJagiellonia rozpoczęła to spotkanie bardzo agresywnie. Wyszła na nas wysokim pressingiem, ale po chwili opanowaliśmy sytuację. Potrafiliśmy stworzyć sobie kilka dogodnych sytuacji, jednak zabrakło skuteczności. Po pierwszych dobry kilku minutach w wykonaniu białostoczan przejęliśmy kontrolę w tym meczu.
Druga połowa rozpoczęła się dla nas bardzo dobrze. Strzeliliśmy gola i wydawało się, że to nas napędzi do kolejnych akcji, które przyniosą następne bramki. Niestety Jagiellonia od pewnego momentu stała się zabójczo skuteczne. Praktycznie co stworzyli, to zamienili na gola.
Do dla nas rozczarowujący wynik. Tracimy cenne punkty, ale jeszcze nic nie jest stracone. Do końca sezonu pozostało jeszcze pięć spotkań i wszystko się może jeszcze wydarzyć. Musimy jak najszybciej wnioski tego spotkania, bo już w środę czeka nas kolejny trudny mecz ze Śląskiem.
Michał ProbierzTo stadion, na którym do tej pory jeszcze nie udało mi się wygrać. Jak tutaj jechałem, to wyczytałem jednak, że to moje 13. spotkanie w Poznaniu. A to akurat moja szczęśliwa liczba i to potwierdziło się na boisku. Od pierwszych minut utrzymywaliśmy się więcej przy piłce, dzięki czemu wyeliminowaliśmy atuty Lecha.
Karty niby już były rozdane, a jednak jedna znalazła się jeszcze pod stołem. Gdybyśmy tu, w Poznaniu przegrali, odpadlibyśmy. A tak wszystko jest możliwe. Zaraz po awansie do grupy mistrzowskiej mówiłem, że zrobimy co w naszej mocy. Dalej jesteśmy w grze. Zrobimy wszystko, aby w kolejnych meczach pokazać się z jak najlepszej strony. Chcemy jak najszybciej wrócić do domy i przygotować się do kolejnego meczu z Legią.
Zapisz się do newslettera