Do gry wracają w ten weekend wszystkie trzy juniorskie ekipy wronieckiej części Akademii Lecha Poznań. Jedną z nich są trampkarze Kolejorza, którzy w sobotę w samo południe podejmą w Popowie Lechię Gdańsk. - Za nami wartościowe gry kontrolne i czujemy, że wykonaliśmy w ostatnich tygodniach dobrą pracę. Teraz pozostaje koncentracja na każdym kolejnym treningu i spotkaniu, które przed nami wiosną - mówią szkoleniowcy tego zespołu, Marcin Kardela i Jędrzej Łągiewka.
Pracę przed nadchodzącą rundą najmłodsza drużyna zaczęła na początku stycznia i w trakcie okresu przygotowawczego zdążyła rozegrać kilka cennych sparingów. Cały proces miał na celu wskoczenie na jeszcze wyższy poziom sportowy, niż młodzi lechici prezentowali jesienią. Wtedy okazali się najlepsi w grupie B Centralnej Ligi Juniorów do lat 15, wygrywając trzynaście spotkań oraz jeden raz dzieląc się z przeciwnikiem punktami.
- Pracowaliśmy w sposób zaplanowany, z założeniem dokładania kolejnych cegiełek w postaci coraz większej objętości w kontekście zarówno poszczególnych jednostek treningowych oraz środków podczas zajęć. Nie ustrzegliśmy się momentów trudnych, jakim była tygodniowa przerwa spowodowana przymusową kwarantanną w kulminacyjnym momencie przygotowań. Nie poddaliśmy się wtedy jako cała drużyna, zmieniliśmy plan i w tym czasie wykonaliśmy dobrą pracę biegową, piłkarską i motoryczną, którą nadzorował nasz fizjoterapeuta, Łukasz Narczewski - opowiada trener Kardela.
Mimo drobnych perturbacji niebiesko-biali zdołali zmierzyć się z wartościowymi przeciwnikami i obaj opiekunowie trampkarzy mają poczucie, że ich zawodnicy są optymalnie przygotowani do rywalizacji, która rozpocznie się już w tę sobotę. W pokonanym polu pozostawili w ostatnim czasie, m.in. Zagłębie Lubin (2:0) czy Wisłę Kraków (5:0). - Zdajemy sobie jednak przy tym sprawę, że ta liga wiosną będzie mocniejsza. Jej poziom będzie wyższy, a do tego pamiętajmy, że czekają nas mecze numer trzy i cztery w tym sezonie z niektórymi przeciwnikami. Generalnie nasza grupa jest prawdopodobnie najbardziej wymagająca ze wszystkich, pełna zespołów z akademii, które intensywnie stawiają na szkolenie. Cieszymy się jednak z tego wyzwania, bo znamy naszą wartość i wiemy jak codziennie pracujemy - tłumaczy szkoleniowiec Łągiewka.
Obaj trenerzy w swojej przygodzie z piłką sięgali po medale mistrzostw Polski w różnych kategoriach wiekowych. Teraz, zasiadając już na ławce i kierując swoją drużyną wiedzą, że to nie jest celem nadrzędnym na tym etapie. Oczywiście, patrząc na łatwość, z jaką zwyciężyła ona w swojej stawce w minionej części sezonu, jest ona jednym z faworytów do końcowego triumfu, ale… - Cele, jakie chcemy zrealizować mają być przede wszystkim konsekwencją dobrze wykonanej pracy i to na niej się koncentrujemy. Ważny jest dla nas każdy kolejny trening oraz spotkania, które czekają nas już wiosną - podkreślają.
Oprócz działań techniczno-taktycznych, mentalnych czy motorycznych ich podopieczni skupiali się w tym roku na rozwoju także poza boiskiem. Taka jest filozofia Akademii Lecha Poznań, żeby jej gracze doświadczali także zagadnień z obszarów niezwiązanych bezpośrednio z futbolem. - Chłopcy odbyli szkolenia z tematyki zarządzania finansami, spotkali się z przedstawicielami działu medialnego oraz piłkarzami. Tak pracujemy, żeby otrzymali oni niezbędne narzędzia, które posłużą im już przez ich całe, także dorosłe życie - podsumowują szkoleniowcy ekipy, która w sobotę powalczy u siebie o pierwsze punkty w grupie B Centralnej Ligi Juniorów o godzinie 12:00 z Lechią Gdańsk.
Zapisz się do newslettera