Jeśli Kolejorz wygra w Gliwicach to zachowa piąte miejsce w tabeli. Ta pozycja jednak nie satysfakcjonuje piłkarzy i trenerów. - Wiosną musimy ją poprawić - mówią zgodnie lechici.
Jeśli Kolejorz wygra w Gliwicach to zachowa piąte miejsce w tabeli. Ta pozycja jednak nie satysfakcjonuje piłkarzy i trenerów. - Wiosną musimy ją poprawić - mówią zgodnie lechici.
- To świadczy o tym, że drużyna jest ambitna i to dobrze. Cele się zmieniają tak jak w życiu - cieszy się szkoleniowiec Lecha. - Byliśmy w trudnej sytuacji, ale udało się nam utrzymać bardzo dobrą passę i poprawić pozycję w lidze - dodaje Jan Urban, który liczy na to, że Kolejorzowi uda się wygrać siódme spotkanie ligowe z rzędu.
Mistrz Polski jeszcze dwa miesiące temu był na ostatniej pozycji w tabeli, ale od tego czasu zdążył ją poprawić i przed ostatnią w tym roku serią spotkań ma 28 punktów i 14 straty do lidera. Tę może jednak zmniejszyć do 11 jeśli uda mu się w niedzielę wygrać.
Zwycięstwo jednak nie pozwoli Kolejorzowi poprawić pozycji w lidze. Czwarta w tabeli Cracovia przed sobotnim spotkaniem ma siedem punktów więcej. - Musimy być ambitni i patrzeć przed siebie. Możemy ten dystans skrócić i doskonale o tym wiemy. Idziemy mecz po meczu, zostało ostatnie spotkanie w tej rundzie i chcemy je wygrać - podkreśla szkoleniowiec.
Obecna sytuacja poznańskiego zespołu pozwala mu już jednak na spokojnie przygotowanie do drugiej rundy sezonu. - Patrzymy na drugą część sezonu z wielkim optymizmem. Możemy i chcemy się włączyć do czołowej grupy, żeby walczyć się do walki o europejskie puchary - zaznacza Urban.
Zapisz się do newslettera