Drugi zespół Lecha Poznań odrobi w środę zaległości z rundy jesiennej. Drużyna trenera Artura Węski rozegra spotkanie 20. kolejki eWinner 2. Ligi, które pierwotnie nie odbyło się z powodu panujących w grudniu warunków atmosferycznych.
Niebiesko-biali zakończyli w ubiegły weekend serię dwunastu meczów bez porażki w lidze, przegrywając we Wronkach z rezerwami Śląska Wrocław. Mimo niekorzystnego wyniku lechici pozostali w strefie zapewniającej udział w barażach o Fortuna I Ligę. Przegrana po blisko pół roku w lidze była dla nich bolesna, ale terminarz gier ułożył się w ten sposób, że o niepowodzeniu będą musieli oni szybko zapomnieć. Przed nimi bowiem szybka okazja do powrotu na zwycięską ścieżkę.
W środę piłkarze drugiej drużyny podejmą w zaległym spotkaniu ekipę Znicza Pruszków. To starcie w ramach 20. kolejki planowane było pierwotnie na grudzień, ale jego rozegranie uniemożliwiły intensywne opady śniegu je poprzedzające. Niemal od razu zapadła decyzja o przełożeniu meczu już na okolice początku rundy wiosennej, a jego ostateczny termin przypadł na właśnie 9 marca i godzinę 13:00.
- Dziś jesteśmy bardzo rozczarowani i to dla nas ciężki moment. Boli przede wszystkim to, że po dobrym meczu w Chorzowie zagraliśmy tak słabo ze Śląskiem. Nie popadamy jednak w panikę i nie dramatyzujemy. Głowy do góry i w środę robimy wszystko, by się zrehabilitować i wrócić do wygrywania - mówił po końcowym gwizdku spotkania z wrocławianami szkoleniowiec Węska.
Przed jego zawodnikami intensywny tydzień, bo oprócz środowego pojedynku niebiesko-białych czeka w najbliższych dniach także wyjazd do stolicy Małopolski. W sobotę w Krakowie zagrają oni z Hutnikiem o godzinie 14:00.
Zapisz się do newslettera