Lech Poznań otworzył wynik meczu z Ruchem Chorzów po szwedzkiej akcji. Jesper Karlström idealnie dośrodkował piłkę z rzutu wolnego na głowę Mikaela Ishaka, który celnym uderzeniem wyprowadził Kolejorza na prowadzenie. To trzeci taki przypadek, kiedy tych dwóch zawodników bierze udział bezpośrednio w akcji bramkowej dla Niebiesko-Białych, czyli wspólnie zaliczyli gola oraz asystę.
Zarówno Ishak, jak i Karlström notują aktualnie świetny okres. Kapitan Kolejorza w ostatnich pięciu meczach zdobył pięć bramek oraz zaliczył trzy asysty. Z kolei pomocnik już teraz wykręcił lepsze liczby, niż w każdym innym sezonie odkąd jest zawodnikiem Lecha Poznań (gol i trzy asysty). W rywalizacji z Ruchem Chorzów widać było, że obaj piłkarze doskonale rozumieją się na boisku. Chwilę przed trafieniem napastnik pokazał, gdzie chce otrzymać piłkę posłaną przez 28-latka.
Mikael Ishak daje prowadzenie Lechowi! Sprytne rozegranie rzutu wolnego i mamy 1:0 ????
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 4, 2023
???? Mecz trwa w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/iYHSAnZgMe
To trzecia bramka wypracowana przez tych zawodników w Lechu Poznań. Poprzednie dwa gole miały miejsce w sezonie mistrzowskim. Podczas meczu rocznicowego z Jagiellonią Białystok (3:0) Karlström sprytnym dograniem głową znalazł w polu karnym Ishaka, który pewnym strzałem otworzył wynik spotkania. Miesiąc później kapitan Kolejorza odwdzięczył się swojemu rodakowi i wyłożył piłkę pomocnikowi w rywalizacji z Górnikiem Łęczna (3:0). 28-latek z najbliższej odległości trafił do siatki przeciwników i zdobył tym samym pierwszą bramkę w niebiesko-białych barwach.
Na szwedzkiego gola w Kolejorzu czekaliśmy jednak o wiele krócej. Po raz ostatni taka sytuacja zdarzyła się dziewięć miesięcy temu. W poprzednich rozgrywkach lechici na własnym boisku zmierzyli się z Miedzią Legnica. Lech Poznań wygrał 1:0, a jedyne trafienie wypracowali Filip Dagerstål oraz Mikael Ishak. Obrońca dobrze odnalazł się w polu karnym rywali i dograł piłkę wzdłuż bramki wprost na nogę 30-latka.
Zapisz się do newslettera