W środę we Wronkach odbyło się szkolenie medialne dla drużyny juniorów starszych Lecha Poznań oraz ekipy rezerw Kolejorza. W jego ramach młodzi zawodnicy m.in. zapoznali się z zagadnieniami prawa prasowego, uczyli się poprawnie wypowiadać przed kamerami oraz wzięli udział w zaimprowizowanej konferencji prasowej.
W rolę gospodarza spotkań z oboma zespołami wcielił się rzecznik prasowy Lecha Poznań, Maciej Henszel. Szkolenie zostało podzielone przez niego na dwie części. W pierwszej z nich omawiał on wszelkie aktywności medialne organizowane przez klub, z którymi mogą spotkać się w przyszłości lechici. Wśród nich opisano m.in. konferencję prasową, trening otwarty, tzw. media day, rozmowy w strefie mieszanej czy wywiady indywidualne. Następnie szef klubowych mediów Kolejorza przybliżył piłkarzom kwestię autoryzacji oraz zapoznał ich z dotyczącymi ich przepisów prawa prasowego.
Następnie już przyszedł czas na praktykę. Najpierw młodzi gracze wzięli udział w zaimprowizowanej konferencji prasowej, podczas której odpowiadali na najzwyczajniejsze i banalne, ale także trudne i kontrowersyjne pytania. Na zakończenie dziennikarze Lech TV przeprowadzili symulację rozmowy pomeczowej z podopiecznymi szkoleniowców Rafała Ulatowskiego i Bartosza Bochińskiego. W jej trakcie również nie zabrakło cennych wskazówek, porad oraz komentarza ze strony rzecznika niebiesko-białych.
Zawodnikom drugiej drużyny i juniorów starszych Lecha samo szkolenie przypadło do gustu i cieszyli się oni z nowych umiejętności, które nabyli w środę. - To było dla nas wartościowe spotkanie, nauczyło ono nas między innymi tego, jak zachowywać się przed kamerami. Wiedza, którą przekazali nam rzecznik i nasi klubowi dziennikarze, przyda nam się w przyszłości. Mam nadzieję, że każdy z nas wyciągnął z tego szkolenia coś przydatnego dla siebie - podkreślał skrzydłowy rezerw, Tomasz Kaczmarek.
Starszemu koledze wtórował pomocnik zespołu trenera Bochińskiego, Jakub Białczyk. - Uważam, że takie szkolenia są potrzebne, ponieważ dowiadujemy się od specjalistów, jak zachować się w trudnych sytuacjach i na co zwrócić uwagę. Każde spotkanie całą drużyną poprawia również nasze relacje. Najlepszym połączeniem jest nauka i zabawa, a żadnej z tych rzeczy dzisiaj nie brakowało. Myślę, że to jak najbardziej pozytywna inicjatywa - mówił z uśmiechem po zakończeniu wydarzenia 17-latek.
Zapisz się do newslettera