Dwie bramki w czwartkowym meczu o Superpuchar Polski zdobył Dariusz Formella. - Mam wiele powodów do zadowolenia. Jestem bardzo szczęśliwy, że obroniliśmy trofeum i z tego, że zdobyłem dwie bramki - mówi.
Formella pojawił się na boisku w 68. minucie spotkania. W ostatnich minutach spotkania zdobył dwie bramki i przypieczętował wysokie zwycięstwo Kolejorza z Legią. - Zagrałem dopiero kilkanaście minut, nie będę rzucał deklaracji na cały sezon. Bardzo ciężko będzie strzelić w każym meczu po dwie bramki, ale zrobić wszystko, żeby być w wysokiej formie - mówi piłkarz.
Lechici wygrali z Legią aż 4:1, a Formella miał duży udział przy tym zwycięstwie. Do ostatnich minut wynik meczu był sprawą otwartą. Kolejorz do 90. minuty prowadził 2:1, a legioniści mieli duże nadzieja na strzelenie drugiej bramki i doprowadzenie do serii rzutów karnych. - Piłka polega na tym, żeby strzelać. Wynik jest efektowny i to on idzie w świat - ucina 21-letni piłkarz Kolejorza.
Dla skrzydłowego było to pierwsze oficjalne spotkanie w barwach Kolejorza po powrocie z wypożyczenia. - Zaczynam z wysokiego c. Cieszę się chwilą, moim dobrym występem i tym, że wygraliśmy Superpuchar Polski. Szkoda tylko, że w momencie dekoracji trybuny były puste. To jednak ma drugorzędne znaczenie. Wygraliśmy z Legią na jej stadionie 4:1. To rzadko się zdarza - mówi pomocnik. - Na pewno to zwycięstwo jest dobrym prognostykiem przed ligą - kończy.
Zapisz się do newslettera