To już coroczna tradycja, że w okresie świątecznym-noworocznym proponujemy przepisy na potrawy, które przygotował kucharz Kolejorza Artur Dzierzbicki. Co w tym roku? Na początek - tatar ze śledzia.
Od razu na wstępie małe zastrzeżenie: przy pałaszowaniu kolejnych dań nie zapominajmy o sporcie i wybierzmy się choćby na spacer, żeby spalić zbędne kalorie! - Na początek zaproponuję przystawkę. Podobnie jak w ubiegłym roku, będzie to śledź. Tyle że tym razem zrobimy tatar. Danie pyszne, a do tego zdrowe, co ważne w przypadku sportowców. Mamy brzydką pogodę za oknem, pada deszcze ze śniegiem, więc warto zadbać o naturalną odporność organizmu. A tę zapewniają nam np. ryby zimnowodne, jak śledź czy makrela, które mają dużo kwasów omega-3. Razem z cebulką czy oliwą z oliwek komponuje nam się takie danie jako taki zastrzyk energetyczny - opowiada Artur Dzierzbicki.
Będziemy potrzebowali około 100 gram śledzia, do tego jabłko, cebulka biała oraz czerwona, świeża bazylia, oliwa z oliwek, czerwone wino, a także przyprawa, jakiej używamy do przygotowania szarlotki. Oczywiście rozpocząć musimy od moczenia śledzia, żeby nie był zbyt słony. Potem przygotowujemy dwie marynaty - do każdej z nich dodajemy połowę naszej ryby. Pierwsza składa się z czerwonego wina, przyprawy do szarlotki, czerwonej cebulki i odrobiny jabłka. Możemy ją nazywać marynatą czerwoną. A druga jest biała i w niej łączymy bazylię, oliwę z oliwek i białą cebulkę. I obie tak przygotowane marynaty powinny poleżeć co najmniej jeden dzień.
Po zamarynowaniu siekamy jednego i drugiego śledzia, ale - co ważne - osobno. Robimy to tak jak przy klasycznym przygotowywaniu mięsa na tatara. Nie wyrzucamy oczywiście reszty dodatków, bo po posiekaniu mieszany czerwonego śledzia z czerwoną marynatą, natomiast białego - z białą. Robimy tosty, a następnie za pomocą szklanki lub filiżanki wycinamy koła. I na nich za pomocą foremki układamy przygotowanego przez nas śledzia - na jednym toście czerwonego, na drugim białego. W ten sposób zadbamy też o podanie go w ładnej, okrągłej formie. Całość serwujemy z tostami lub pieczywem. Pamiętajmy też, że pokropić całość oliwą smakową - ja użyłem truflowej, ale może być też porowa, paprykowa albo jeszcze inna.
Jutro - szynka wieprzowa w sosie chrzanowym z kopytkami oraz kapustą kiszoną zasmażaną z podgrzybkami
Zapisz się do newslettera