W ramach 20. kolejki rozgrywek trzeciej ligi grupy II drugi zespół Lecha Poznań miał zmierzyć się w najbliższą sobotę we Wronkach z Polonią Środą Wielkopolska. Ze względu na sporą liczbę powołań dla niebiesko-białych do kadry do lat 19, Kolejorz zdecydował się złożyć wniosek o przełożenie tego spotkania. Zamiast pojedynku ligowego z Polonią, lechitów czeka w związku z tym sparing z rezerwami Miedzi Legnica, który odbędzie się w sobotę 24 marca w Zielonej Górze.
To już drugie wiosenne starcie ekipy trenera Ivana Djurdjevicia, które nie zostanie rozegrane w początkowo planowanym terminie. Pierwsze z nich, z Sokołem Kleczew, odwołano decyzją Wydziału Gier i Ewidencji Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej. Taki stan rzeczy zaistniał zresztą w przypadku większości meczów inauguracyjnej tegorocznej kolejki ligowej. Spotkanie z Sokołem odbędzie się w związku z tym w środę 18 kwietnia, natomiast Polonię lechici podejmą równo tydzień wcześniej.
- Fakt przełożenia tych spotkań nie jest dla nas żadnym zmartwieniem. Koncentrujemy się na tym, żeby pozostać w rytmie meczowym, dlatego cieszy nas możliwość zmierzenia się w sobotę z rezerwami Miedzi – komentuje asystent szkoleniowca Djurdjevicia, Maciej Stachowiak, którego zawodnicy udanie zainaugurowali wiosnę. Pokonali bowiem w ubiegłą sobotę w Gdyni Bałtyk aż 4:1 po golach Tymoteusza Klupsia, Vernona De Marco i dwóch trafieniach Marka Mroza.
Starcie z drugim zespołem Miedzi Legnica będzie miało miejsce w najbliższą sobotę w samo południe w Zielonej Górze. Drużyna z Dolnego Śląska zajmuje obecnie jedenastą pozycję w tabeli grupy III rozgrywek trzeciej ligi. W swoim pierwszym wiosennym meczu pokonała ona przed własną publicznością Skrę Częstochowa 3:1.
Zapisz się do newslettera