Piłkarze Lecha Poznań wrócili do klubu po miesięcznych wakacjach. W pierwszym dniu brakuje jeszcze zawodników, którzy byli w listopadzie na zgrupowaniach reprezentacji. Najdłuższy urlop dostał Michał Skóraś, który wróci na Bułgarską dopiero na początku stycznia.
Lechici będą pracować na boiskach treningowych przez najbliższe dziesięć dni, 22 grudnia rozpoczną przerwę świąteczno-noworoczną, która potrwa do 3 stycznia. I wtedy pojawi się również Skóraś, który dopiero w ubiegłym tygodniu wrócił z reprezentacją Polski z Kataru, gdzie brał udział w mistrzostwach świata.
Skrzydłowy był trzecim w historii piłkarzem Lecha, który zagrał na mundialu. Biało-czerwoni w fazie grupowej zremisowali z Meksykiem 0:0, pokonali Arabię Saudyjską 2:0, a także przegrali Argentyną 0:2. Lechita pojawił się na murawie w 46. minucie tej ostatniej rywalizacji. Zespół selekcjonera Czesława Michniewicza wyszedł z grupy i w ubiegłą niedzielę (30 listopada) w 1/8 finału Polacy zakończyli udział w turnieju po przegranej z Francją 1:3. W poniedziałek większość kadrowiczów przyleciał do Polski.
Wtedy rozpoczęli urlopy. Trener John van den Brom ustalił ze Skórasiem, że teraz piłkarz w grudniu nie będzie pojawiał się na zajęciach mistrzów Polski i dołączy 3 stycznia.
Zapisz się do newslettera