Do zakończenia obecnego sezonu T-Mobile Ekstraklasy pozostało już tylko sześć meczów. Każdy z nich będzie bardzo ważny, jeśli chodzi o ostateczny układ sił. Obecnie na najlepszej drodze do mistrzostwa Polska są zawodnicy Kolejorza, którzy przewodzą w tabeli.
Do zakończenia obecnego sezonu T-Mobile Ekstraklasy pozostało już tylko sześć meczów. Każdy z nich będzie bardzo ważny, jeśli chodzi o ostateczny układ sił. Obecnie na najlepszej drodze do mistrzostwa Polska są zawodnicy Kolejorza, którzy przewodzą w tabeli.
Lechici jeden pojedynek mają już za sobą. W ostatnią sobotę po emocjonującym meczu pokonali przy Łazienkowskiej warszawską Legię, dzięki czemu awansowali na pozycję lidera. - Oba zespoły znalazły się w zupełnie nowych dla siebie rolach. Teraz to my jesteśmy na pierwszym miejscu i to nas goni reszta drużyn. Przyznam szczerze, że sami jesteśmy ciekawi, jak zareagujemy na tę sytuację pod względem mentalnym. Z drugiej strony Legia znalazła się pod presją wygrywania wszystkich meczów, a to może zadziałać na ich niekorzyść. Zatem końcówka sezonu zapowiada się niezwykle emocjonująco - zauważa asystent trenera Skorży, Tomasz Rząsa.
Wszyscy przy Bułgarskiej jednak zgodnie zauważają, że jeden mecz jeszcze nie rozstrzygnie losów mistrzostwa Polski. - Wiadomo, że im więcej tych spotkań będzie rozegranych, tym bardziej tabela będzie się krystalizować. Dzięki temu łatwiej będzie wskazać te zespoły, które będą do końca walczyły o mistrzostwo, czy o europejskie puchary - stwierdza trener Rząsa. - Miejsc pucharowych jest kilka, zatem do końca każdy z zespołów będzie walczył o zwycięstwo w każdym meczu. Zdajemy sobie sprawę z tego, że mierzymy się z najlepszymi obecnie drużynami w naszym kraju, dlatego każdy kolejny przeciwnik będzie dla nas coraz bardziej wymagający. Trudno będzie wygrać wszystkie spotkania w tej fazie rozgrywek. Jeśli jednak nam to się uda, to wiadomo, jaki będzie tego rezultat - mistrzostwo Polski.
Kluczowe w następnych pojedynkach będzie odpowiednie przygotowanie fizyczne, bowiem lechici ostatnich sześć spotkań rozegrają w przeciągu zaledwie trzech tygodni. - Wspólnie ze sztabem szkoleniowym już wcześniej zaplanowaliśmy całą rundę finałową. Wiedzieliśmy, że w bardzo krótkim czasie będziemy musieli rozegrać dużą liczbę spotkań, których waga będzie bardzo duża. Dlatego podczas mikrocyklów pomiędzy meczami kładziemy duży nacisk na przygotowanie motoryczne - wyjaśnia trener Rząsa. - Każdy dzień jest bardzo dokładnie zaplanowany. Sił nam na pewno nie zabraknie, jednak jak to się wszystko ułoży pod względem sportowym, przekonamy się za kilka tygodni.
Zapisz się do newslettera