Za nami runda jesienna rozgrywek Orange Ekstraklasy, nadszedł zatem czas pierwszych podsumowań. Pierwsze pytanie jakie ciśnie się na usta, to czy jest Pan zadowolony z miejsca jakie na półmetku rozgrywek zajmuje w tabeli Lech Poznań ?
Jako kibic Lecha nie mogę cieszyć się z 7 miejsca w tabeli Orange Ekstraklasy. Jestem realistą i wiem, że sukces musi być poprzedzony ciężką pracą. Wiele ciężkiej pracy za nami, ale 21 punktów po rundzie jesiennej wskazuje na to, że równie wiele przed nami. Ze swojego obecnego miejsca w tabeli cieszyć się może tylko GKS Bełchatów, nam do tej radości brakuje 9 punktów.
Choć w kilku meczach lechitom uciekły punkty, nie można chyba narzekać na brak emocji w spotkaniach z udziałem Kolejorza ?
Lech od początku sezonu gra bardzo widowiskowy futbol. Strzelamy najwięcej bramek w lidze, co podoba się kibicom, nasi rywale prowadząc dwoma bramkami nie mogli być pewni wygranej. Jednak życzyłbym sobie i kibicom, by emocje w meczach Kolejorza wiosną pozostały na tym samym poziomie, lecz byśmy zawsze strzelali choć o jedną bramkę więcej od rywali.
Najwięcej zastrzeżeń w tej rundzie kibice mieli do gry defensywnej Kolejorza. Czy w zimie można zatem spodziewać się wzmocnień w formacji obronnej ?
Na wzmocnienie całej drużyny Kolejorza czekamy wszyscy, dlatego od dłuższego czasu szukamy zawodników, którzy mogą ją wzmocnić .
Strzałem w dziesiątkę okazał się transfer Henry'ego Quinterosa. Trener Marek Bajor i Dyrektor Marek Pogorzelczyk, byli nawet na kolejnych obserwacjach w Hondurasie i Peru, czy właśnie w Ameryce Południowej Lech będzie szukał kolejnych zawodników?
Zawodników, którzy mogą być wzmocnieniem dla drużyny Lecha Poznań szukamy nie tylko w Ameryce Południowej. Naszym podstawowym wzmocnieniem powinni być nasi wychowankowie i z reprezentanci naszej Ligi. Szukamy zawodników, którzy wniosą nową siłę do zespołu, nie potrzebujemy takich, którzy będą przysłowiowo "grzali ławę", ewentualnie kolejnych zawodników grających w rezerwach.
Liga w tym sezonie jest niezwykle wyrównana. Często mówiło się, że ten pierwszy rok KKS Lech Poznań będzie potrzebował na zbudowanie silnego zespołu, ale czy już w tym sezonie ta drużyna będzie w stanie powalczyć miejsca w czubie tabeli ?
Lech wciąż buduję swój zespół, a ostatnie mecze pokazały, że jeszcze sporo pracy przed nami. Trudno przewidzieć w jakiej formie pozostałe drużyny rozpoczną rundę wiosenną, lecz jeżeli nasz atak pozostanie równie skuteczny jak dotychczas i poprawimy grę obronną to możemy być naprawdę groźnym rywalem.
Na pewno jest Pan zadowolony z tego, jak jesienią prezentowali się kibice Kolejorza. Niemal pełne trybuny na każdym spotkaniu w Poznaniu, średnio ponad tysiąc kibiców na meczach wyjazdowych...
Trener Smuda nazywa naszych kibiców " Ligą Mistrzów" i trudno się z nim nie zgodzić. KKS Lech Poznań wspiera działania podejmowane przez kibiców. Opiekujemy się fanklubami wspieramy ich finansowo. Organizujemy konkursy dla kibiców, którzy jeżdżą na nasze mecze wyjazdowe. Po zakończeniu każdej rundy planujemy organizację spotkania kibiców z trenerem, zawodnikami oraz zarządem klubu. Staramy się mieć jak najlepszy kontakt z kibicami, ponieważ to dzięki nim bijemy rekordy frekwencji na meczach wyjazdowych, a atmosfery na naszym stadionie zazdroszczą na wszystkie kluby Ekstraklasy.
Na wiosnę stadion w Poznaniu będzie mógł już pomieścić ponad 24 tysiące kibiców. Myśli Pan, że również wtedy uda się wypełnić trybuny ?
Gdybyśmy nie wierzyli w to, że uda nam się zapełnić pełen stadion, który docelowo ma pomieścić 45 tysięcy ludzi, nie byłoby nas tutaj. Zdaję sobie sprawę z tego, iż czynnikiem, który najbardziej przyciąga kibiców na trybuny jest wynik i poziom sportowy meczów rozgrywanych przez Kolejorza. Jestem głęboko przekonany, że będziemy mogli naszym kibicom zaoferować piłkę na najwyższym poziomie, co pozwala mi z optymizmem patrzeć na stojące przed Nami wyzwanie zapełnienia liczącego 24 tys. miejsc stadionu.
Zapisz się do newslettera