Jeszcze przed wyjazdem na zgrupowanie do Zakopanego sporo mówiło się o twoim ewentualnym odejściu z Lecha.
Miałem kilka propozycji, jednak nie by na stałe opuścić Kolejorza, a na rok zostać wypożyczonym. Nie były to jednak tak poważne i konkretne oferty jakich bym się spodziewał. Zdecydowałem zatem, że zostaje w Lechu, przynajmniej na pół roku. W tym okresie zobaczymy jak będzie wyglądała moja sytuacja, bo nie ukrywajmy, że w ostatnim sezonie nie grałem zbyt wiele. Jeśli chce się rozwijać, trzeba jak najwięcej grać. Dlatego myślałem, aby choć na chwilę opuścić Kolejorza. Póki co jestem w Poznaniu, trenuje i chce jak najlepiej przygotować się do sezonu.
O miejsce w składzie będzie jednak na pewno trudno, bo zmienione nieco zostaje ustawienie i w środku pola będzie bardzo ciasno.
Również w ostatnim roku było ciężko o to miejsce w podstawowej jedenastce. Ja jestem jednak ambitnym człowiekiem. Może ktoś inny już by się poddał i poszukał innego klubu. Postanowiłem zostać, wierze w swoje umiejętności, mam charakter i postaram się o to miejsce w składzie powalczyć.
W zespole są nowi zawodnicy, jest też już spora grupa obcokrajowców. Jak dogadujecie się na boisku, jak i poza nim ?
Na boisku nie ma większego problemu. Wszyscy doskonale rozumieją takie podstawowe zwroty jak plecy", czas", uważaj", a to jest na placu gry najbardziej potrzebne. Poza boiskiem też nie ma żadnych problemów, choć oczywiście obcokrajowcy głównie trzymają się razem.
Liga rozpoczyna się już za dwa tygodnie, jakie zatem cele przed tym nadchodzącym sezonem ?
Myślę, że każdy przede wszystkim chciałby być zdrowy, aby omijały go kontuzje, tak by można było skoncentrować się tylko na treningach i meczach. Jeśli chodzi o cele zespołu to wydaje się, że koledzy z zespołu trener, jak i wszyscy w klubie te plany jasno określili. Etap budowy zespołu jest już za nami. Trener uważa, że przydałoby się jeszcze kilka wzmocnień i jeśli te ogniwa doszłyby do zespołu to pozostanie tylko walka o najwyższe cele w polskiej lidze.
Zobacz cały wywiad na www.lechpoznan.tv
Zapisz się do newslettera