Trzy bardzo wymagającego spotkania czekają dwie juniorskie drużyny wronieckiej części Akademii Lecha Poznań oraz ekipę rezerw Kolejorza. Starcie juniorów młodszych niebiesko-białych z Wartą Poznań zostanie rozegrane w najbliższą środę, 10 kwietnia o godzinie 15:30 na terenie rywali.
Siódme miejsce w tabeli Centralnej Ligi Juniorów zajmuje obecnie zespół prowadzony przez trenera Bartosza Bochińskiego. W najbliższy weekend tej pozycji nie zmieni, bowiem do szóstej Pogoni Szczecin traci obecnie cztery punkty i ma taką samą przewagę ma nad ósmą Cracovią. Przed lechitami o tyle istotne starcie, że dzięki wygranej mogą zmniejszyć stratę do wicelidera, Śląska Wrocław do sześciu "oczek". W ubiegłej kolejce Lech gościł w Zabierzowie, gdzie mierzył się z Wisłą Kraków. Po dość pechowym przebiegu meczu poznaniacy przegrali 0:2, grając większość czasu w dziesięciu. Wspomnienia mają za to dobre po jesiennych zmaganiach z wrocławianami, bowiem potrafili ich pokonać na wyjeździe aż 6:2. Hat-trickiem popisał się wtedy skrzydłowy Jakub Karbownik, a na listę strzelców wpisali się także pomocnicy Kacper Giełzak, Kacper Janiak i Wojciech Kryger.
Efektowne przełamanie zaliczyli w tym tygodniu trampkarze Kolejorza, wysoko pokonując Bałtyk Koszalin 5:0. Przed nimi wyjazdowy pojedynek z Arką Gdynia, która może tej wiosny pochwalić się takim samym bilansem, jak lechici. Zanotowali jeden komplet punktów, dwa remisy, a także jedną porażką. Jedyną wygraną arkowcy zaliczyli na inaugurację przeciwko Lechii Gdańsk, a później przyszedł czas na porażkę z Wartą w Poznaniu (1:3) oraz dwa podziały punktów z Bałtykiem Koszalin (4:4),a także FASE Szczecin (0:0). Jesienią gospodarze niedzielnego spotkania musieli u siebie uznać wyższość niebiesko-białych, którzy wygrali z nimi 2:0 po bramkach obrońcy Mihaila Mazura oraz pomocnika Kacpra Sommerfelda.
Hit, szlagier, mecz na szczycie – wieloma określeniami można opisywać nadchodzą konfrontację pomiędzy trzecim w tabeli grupy II trzeciej ligi drugim zespołem Kolejorza oraz liderem z Kalisza. To przyjezdni mają wiosną w swoim dorobku komplet czterech zwycięstw, natomiast gracze rezerw ponieśli jedną porażkę w meczu z Mieszkiem Gniezno (0:1). To jednak drużyna prowadzona jeszcze jesienią przez szkoleniowca Dariusza Żurawia potrafiła pokonać KKS na jego terenie 2:1. Po trudnej pierwszej połowie, którą goście przegrali 0:1 przyszła zdecydowana poprawa w ich grze w drugiej części gry. Wtedy to strzałem z rzutu karnego bramkę zdobył Dariusz Dudka, a gola na wagę wygranej strzelił napastnik Krzysztof Kołodziej. Podobne rozstrzygnięcie w niedzielę mogłoby okazać się kluczowe dla losów starań Lecha o wywalczenie awansu do drugiej ligi.
Zapisz się do newslettera