Rezerwy wracają w efektownym stylu

To był piorunujący początek w wykonaniu piłkarzy rezerw Kolejorza. Po pierwszym kwadransie wygrywali oni bowiem z wyżej notowanym rywalem już 3:0. Najpierw do bramki rywali trafił grający na pozycji napastnika Marek Mróz, który wykończył indywidualną akcję skrzydłowego Tymoteusza Klupsia. Następnie rzut rożny wykonał sam Mróz, a jego dośrodkowanie na bramkę zamienił Vernon De Marco. Po kolejnych dwóch minutach ponownie błysnął Klupś. 18-latek przeprowadził ponownie samotną szarżę, po której popisał się celnym uderzeniem, strzelając swojego pierwszego gola tej wiosny.

Po nieco ponad pół godzinie lechici wymienili kilka dokładnych podań, piłka trafiła pod nogi pomocnika Łukasza Norkowskiego, ten świetnie obsłużył Mroza, który nie miał problemów z pokonaniem bramkarza Bałtyku. W drugiej części gry gospodarze dążyli do zapisania na swoim koncie trafienia honorowego. Ta sztuka udała im się na blisko 25 minut przed końcem starcia. Więcej bramek tego wieczoru nie zobaczyliśmy i tym samym to lechici udanie zainaugurowali wiosenne rozgrywki.

Po zakończeniu meczu zadowolenia nie krył szkoleniowiec drugiej drużyny Lecha, Ivan Djurdjević. – Od pierwszej minuty wiedzieliśmy, że mierzyliśmy się dziś z dobrym przeciwnikiem. Byliśmy skuteczni, strzelaliśmy ładne gole. Zabrakło nam nieco spokoju wysoko prowadząc, w drugiej połowie chcieliśmy głównie utrzymać wynik, ale przeciwnik ambitnie walczył o honor. Także wtedy mieliśmy swoje sytuacje, których nie wykorzystaliśmy. Mimo to uważam, że to dla nas bardzo ważna wygrana, która pokazuje, że pracujemy w dobrym kierunku – ocenił trener niebiesko-białych.

Bałtyk Gdynia – Lech II Poznań 1:4 (0:4)

Bramki: (64) - Mróz (10, 34), De Marco (13), Klupś (15)

Lech II Poznań: Bartosz Mrozek – Maciej Orłowski, Vernon De Marco, Filip Nawrocki – Jakub Serafin, Tymoteusz Klupś, Jakub Pawlicki (89. Kacper Friska), Łukasz Norkowski, Michał Skóraś (77. Eryk Kryg)- Michał Cywiński (67. Tomasz Kaczmarek), Marek Mróz (46. Krzysztof Kołodziej)