Rezerwy grają dalej

Swoją przewagę nad niżej notowanym rywalem lechici próbowali naznaczyć już od pierwszych minut wtorkowej konfrontacji. W pierwszej częsci gry nie udało im się jej jeszcze udokumentować. Okazji nie brakowało, ale ani Hubertowi Sobolowi, ani Marcinowi Maćkowiakowi zabrakło nieco szczęścia, żeby pokonać bramkarza Błękitnych. Niebiesko-biali występujący w odmłodzonym składzie atakowali, ale skuteczność pokazali ostatecznie dopiero po przerwie.

To właśnie po wznowieniu trafili celu aż cztery razy. Jako pierwszy sztuki tej dokonał Sobol, któremu asystował środkowy obrońca, Jan Klimek. Następnie młody napastnik uderzał z dystansu, a dobitka Maćkowiaka przeleciała niedaleko od poprzeczki bramki przeciwników. Później już swoją debiutancką bramkę w seniorskiej piłce w Kolejorzu zdobył pomocnik Patryk Ściurkowski po podaniu wprowadzonego z ławki pomocnika Kacpra Friski. Ostatnie dwa gole to już dzieło zaczynającego spotkanie na prawym boku obrony Bartłomieja Burmana. Dwa razy wykończył on efektownie ładne akcje swojego zespołu, a dwukrotnie dogrywał mu w tych sytuacjach rezerwowy skrzydłowy Franciszek Marzec.

- Daliśmy pograć wszystkim chłopakom, którzy jeszcze nie mieli zbyt dużo okazji do występów w tym sezonie. Kontrolowaliśmy to spotkanie praktycznie od początku do końca, młodzi gracze z zespołu juniorów starszych także pokazali się z dobrej strony. Stworzyliśmy sobie sporo dogodnych okazji i cieszy nas skuteczność, którą pokazaliśmy w drugiej połowie - podsumował pojedynek z Błękitnymi szkoleniowiec Żuraw.

Błękitni Wronki - Lech II Poznań 1:4 (0:0)

Bramki: Zimmer sam. (81.) - Sobol (52.), Ściurkowski (66.), Burman (87., 89.)

Lech II Poznań: Łukasz Benedykciński - Bartłomiej Burman, Jan Klimek, Patryk Ostrowski, Michał Zimmer - Patryk Ściurkowski (71. Damian Makuch), Marcin Maćkowiak, Kacper Durda (46. Kacper Friska) - Łukasz Adamczak (71. Wojciech Kryger), Hubert Sobol (61. Franciszek Marzec), Arkadiusz Kaczmarek