Karol Linetty przyznaje, że czuje niedosyt po remisie z portugalskim CF Os Belenenses.
Karol Linetty przyznaje, że czuje niedosyt po remisie z portugalskim CF Os Belenenses.
Mistrzowie Polski nie mogą zaliczyć ostatnich spotkań do udanych, dlatego we wczorajszy wieczór chcieli pokazać poznańskim kibicom, że drużyna powoli wraca na właściwe tory - Szkoda, że nie udało nam się wygrać pierwszego spotkania w Lidze Europy. Mieliśmy swoje sytuacje, których niestety nie wykorzystaliśmy - uważa Linetty i dodaje - Wydaje mi się, że po tych ostatnich słabszych meczach, teraz pokazaliśmy się z dobrej strony. Dużo atakowaliśmy i walczyliśmy o jak najlepszy dla nas wynik.
Karol Linetty na boisku pojawił się tuż po przerwie. 20-latek zastąpił Łukasza Trałkę, który w pierwszej części spotkania doznał urazu stawu skokowego - Nie jestem od oceniania swojego występu. Na pewno dałem z siebie wszystko. Belenenses w końcówce opadło z sił, a my dokonaliśmy kilku zmian i mieliśmy przewagę. Przebywaliśmy znacznie częściej w polu karnym rywala i dążyliśmy do zdobycia zwycięskiej bramki. Szkoda tylko, że nie udało się strzelić gola i dopisać do swojego konta trzech punktów. Mam nadzieję, że w niedzielnym meczu z Jagiellonią Białystok uda nam się w końcu zwyciężyć i przerwać złą passę - kończy lechita.
Zapisz się do newslettera