19-letni piłkarz zdobył dwie bramki w wygranym 9:0 mecz z czwartoligową Victorią Września. W środę zdobył też bramkę w meczu z Wisłą Płock. Co prawda w spotkaniu z beniaminkiem Ekstraklasy gola zdobył z rzutu karnego, ale w trakcie spotkania kilka razy pokazywał się partnerom z drużyny na wolnym polu. Mógł też zdobyć bramkę po dośrodkowaniu Kebby Ceesaya, ale uderzył nad poprzeczką.
- Każda bramka mnie cieszy. Takie spotkania jak to z Victorią czy Wisłą to są przecież mecze. Jasne, tylko sparingowe, ale one są po to, żeby budować naszą formę sportową. Najważniejsze jest jednak to, żebym skuteczność z tych spotkań przełożył na mecze ligowe - zaznacza Kownacki.
Młody zawodnik Kolejorza wierzy jednak, że uda mu się regularnie strzelać nie tylko w sparingach, ale także w meczach o stawkę. - W lidze brakuje mi trochę chłodnej głowy. Kiedy gramy mecz sparingowy, jesteśmy zmęczeni treningami, nie ma czasu na myślenie. Wtedy te sytuacje wykorzystuje - zauważa lechita.
Napastnik nie po raz pierwszy imponuje skutecznością w trakcie przedsezonowych sparingów. Dlatego też bardzo spokojnie do jego dyspozycji podchodzi trener Kolejorza Jan Urban. - To nie jest odpowiedni moment, żeby oceniać indywidualne osiągnięcia zawodników. Widzę na treningach i w trakcie meczów, że wszyscy się starają. I to mnie cieszy - przyznaje Jan Urban.
Zapisz się do newslettera