W swoim trzecim meczu sparingowym podczas zgrupowania w Hiszpanii piłkarze Lecha Poznań zmierzą się ze Spartą Praga. Mecz odbędzie się w Montecastillo, a więc w tym samym miejscu, w którym Kolejorz rywalizował ze Spartą dwa lata temu. Wówczas poznaniacy wygrali 3:0 po golach Tonewa, Rudnevsa i Ślusarskiego.
Sparta po rundzie jesiennej jest liderem ligi czeskiej. Bilans podopiecznych Vitezslava Lavicki jest imponujący. Prażanie nie doznali jeszcze goryczy porażki, wygrali 13 z 16 meczów i mają 5 punktów przewagi nad Viktorią Pilzno. Cieniem na grę Sparty w tym sezonie kładzie się postawa w europejskich pucharach. Klub ze stolicy Czech nie przebrnął przez III rundę kwalifikacyjną do Ligi Europy, gdzie poległ w starciu ze szwedzkim Hacken.
- To będzie zupełnie inny rywal niż Lokomotiw. Sparta jest bardzo zdyscyplinowana taktycznie. Ich gra ofensywna również jest oparta na świetnie wyćwiczonych schematach. Potrafią bardzo dobrze utrzymywać odległości pomiędzy poszczególnymi formacjami i przez to są niezwykle trudni do powstrzymania. Ich gra jest dojrzała. Każda akcja, którą zawiązują jest przemyślana i nie ma w niej przypadku - charakteryzuje najbliższego rywala, analityk Lecha Marcin Wróbel.
W kadrze Sparty nie ma takich gwiazd jak w Lokomotiwie. Zespół jest oparty na rodzimych zawodnikach. Wśród nich jest wielu reprezentantów Czech i piłkarzy z przeszłością w zagranicznych klubach. Pomocnik Marek Matejovsky na swoim koncie ma ponad 50 występów w Premiership w barwach Reading. Skrzydłowy Borek Dockal był podstawowym zawodnikiem Rosenborga Trondheim. Pomocnik Kamil Vacek wrócił do Sparty z Chievo Werona, gdzie wystąpił w ponad 30 meczach Serie A. Pomocnik Lukas Marecek ma za sobą epizod w Anderlechcie Bruksela. Obrońca Mario Holek przez 3 lata z powodzeniem grał w ukraińskim Dnipro Dniepropietrowsk, a napastnik Roman Bednar w przeszłości brylował w szkockim Hearts i angielskim West Bromwich Albion. Do nich dokooptowano dwóch obcokrajowców. Jednym z nich jest dobrze znany z polskich boisk Costa Nhamoinesu, który wcześniej występował w Zagłębiu Lubin.
Zdaniem Marcina Wróbla to nie żaden z wyżej wymienionych zawodników jest motorem napędowym ekipy Vitezslava Lavicki. - Bardzo ważną rolę w tym zespole odgrywają defensywny pomocnik Lukas Vacha, lewy skrzydłowy Ladislav Krejci, rozgrywający Josef Husbauer i doświadczony napastnik David Lafata, który znakomicie spisuje się na pozycji numer 9 - uważa Marcin Wróbel.
Początek meczu ze Spartą o godzinie 16:00. Już teraz zapraszamy Państwa na naszą stronę, gdzie na żywo będzie można śledzić relację tekstową z tego spotkania.
Zapisz się do newslettera