Najskuteczniejszy zawodnik Lecha Poznań wiosną jeszcze nie wyszedł w podstawowej jedenastce Kolejorza. W spotkaniu ze Śląskiem Wrocław pojawił się na boisku w drugiej połowie, a w starciu z Pogonią Szczecin musiał pauzować za czwartą żółtą kartkę w tym sezonie. W obu meczach jego pozycję na szpicy zajął Kasper Hamalainen.
Najskuteczniejszy zawodnik Lecha Poznań wiosną jeszcze nie wyszedł w podstawowej jedenastce Kolejorza. W spotkaniu ze Śląskiem Wrocław pojawił się na boisku w drugiej połowie, a w starciu z Pogonią Szczecin musiał pauzować za czwartą żółtą kartkę w tym sezonie. W obu meczach jego pozycję na szpicy zajął Kasper Hamalainen.
Zawieszony projektUstawienie z Hamalainenem na szpicy i Daylonem Claasenem za jego plecami sprawdzało się podczas zgrupowania w Hiszpanii, ale w ligowych realiach nie funkcjonowało już tak dobrze. Lech lepiej prezentował się w momencie, gdy na boisku przebywali Łukasz Teodorczyk bądź Dawid Kownacki. - Doszedłem do wniosku, że potrzebujemy z przodu silnego napastnika, bowiem z zawodnikiem o takiej charakterystyce lepiej się gra również samemu Kasprowi - przyznaje trener Mariusz Rumak.
Musi gonićW tej sytuacji pewniakiem do gry od początku w meczu z Piastem wydaje się być Teodorczyk. Trener Kolejorza ma jeszcze w odwodzie Dariusza Formellę i Dawida Kownackiego, który dał bardzo dobrą zmianę w Szczecinie, jednak to szanse najbardziej doświadczonego z tej trójki trzeba oceniać najwyżej. Teodorczyk nadal znajduje się w czołówce klasyfikacji strzelców, ale podczas jego absencji do siatki trafiali główni konkurenci. Marco Paixao ma od najskuteczniejszego napastnika Kolejorza jedno trafienie więcej, a Marcin Robak już cztery gole więcej. Napastnik Pogoni w najbliższej kolejce nie zagra z powodu kartek, więc Teodorczyk ma dobrą okazję by zmniejszyć stratę.
Zapisz się do newslettera