Spośród siedmiu gier kontrolnych zaplanowanych na ten okres przygotowawczy rezerw Lecha Poznań dwie z nich przypadają przeciwko rywalom z pierwszej ligi. Drugi zespół Kolejorza w miniony weekend zmierzył się z GKS-em Katowice (1:1), natomiast trwający mikrocykl zakończy sparingiem z innym przeciwnikiem występującym na zapleczu PKO BP Ekstraklasy, Chrobrym Głogów.
Obecnie jedenasta drużyna Fortuna 1. Ligi była rywalem Niebiesko-Białych w sobotnim meczu kontrolnym. GKS zawiesił lechitom poprzeczkę bardzo wysoko, ale ci nie przestraszyli się przeciwnika posiadającego w składzie wielu doświadczonych i ogranych piłkarzy. Szczególne słowa pochwały należały się podopiecznym szkoleniowca Artura Węski za konsekwentną postawę w obronie, ale i umiejętne wykorzystywanie szans na wyprowadzanie szybkich ataków. Takie zresztą były założenia na starcie z faworyzowanym zespołem, o czym opiekun rezerw Kolejorza mówił po końcowym gwizdku.
- Bardzo się dla nas liczyło to, by znaleźć silnych sparingpartnerów nie tylko pod kątem techniczno-taktycznym, ale i mentalnym. Po tym przeciwniku było widac, że posiada dużą jakość i kulturę gry. Uważam, że biorąc pod uwagę trudy zakończonego tygodnia zrealizowaliśmy założenia w stopniu co najmniej niezłym, szczególnie w momentach w bronieniu. W ostatnim czasie skupialiśmy się na takich elementach jak organizacja bez piłki czy to wysoko, średnio czy nisko. Interesowało mnie takie strukturalne działanie i więcej widzieliśmy tego w sobotę w pressingu średnim - twierdził szkoleniowiec, który prowadzi drugą drużynę Lecha od trzech lat.
Zarówno przeciwko pierwszoligowcowi, jak i przed tygodniem w konfrontacji z rywalizującym na poziomie trzeciej ligi Stilonowi Gorzów w szeregach jego ekipy zagrało kilku młodych zawodników, którzy dopiero wchodzą do dorosłej piłki. To obrazek, do którego zdążyliśmy się już przyzwyczaić: młodzież zbiera cenne minuty w sparingach z seniorami, by w dalszej perspektywie w coraz większym wymiarze pojawiać się na boisku także przy okazji walki o punkty. - Trzeba zwrócić uwagę na to, że wielu naszych chłopaków zalicza właśnie teraz swoje pierwsze występy w dłuższym wymiarze w seniorach. Tak jest w przypadku Igora Stankiewicza czy Filipa Warciarka, ale i Kacpra Orzechowskiego bądź Karola Kalaty, którzy z GKS-em zaczęli od początku. To dla nich wartościowe doświadczenie - oceniał drugi trener rezerw Niebiesko-Białych, Jędrzej Łągiewka.
W najbliższych dniach kolejna okazja ku temu i ponownie lechitom przyjdzie zmierzyć się z rywalem z wyższego szczebla rozgrywkowego. Tym razem sprawdzą się bowiem na wyjeździe na tle czternastej ekipy pierwszej ligi, Chrobrego Głogów, a spotkanie odbędzie się w sobotę na Dolnym Śląsku o godzinie 12:00.
Zapisz się do newslettera