Pojedynek dwóch topowych akademii

We wrześniu ubiegłego roku najlepsza akademia piłkarska w Polsce podpisała porozumienie z akademią HSV. Współpraca pomiędzy klubami dotyczy wymiany wiedzy i doświadczeń, a teraz obie szkółki będą mogły zmierzyć się na boisku piłkarskim.

- Bardzo ucieszyłem się na wieść o zawarciu współpracy z HSV. Mecz z niemiecką drużyną jest bardzo atrakcyjny i prestiżowy dla moich zawodników. Myślę, że przed nami fajne spotkanie, ponieważ oba kluby będą chciały zaprezentować jak najlepiej jakość szkolenia - komentuje trener zawodników D1 Kolejorza, Karol Bartkowiak.

Akademia HSV to jedna z lepszych szkół piłkarskich w Niemczech. To właśnie tam w ostatnich latach szlifowały się talenty takich zawodników jak Heung-Min Son, Jonathan Tah czy Eric Maxim Choupo-Moting. Obecnie największą perełką w stajni HSV jest zawodnik drużyny U17, Fiete Arp. Niemiec bierze teraz udział w EURO U-17, gdzie zdołał ustrzelić hat-tricka w 12 minut, a jego nazwiskiem zainteresowane są najmocniejsze niemieckie kluby.

Akademia Lecha Poznań również może pochwalić się świetną jakością kształcenia piłkarzy. W ubiegły weekend wychowanek Kolejorza, Karol Linetty, zdobył bramkę w barwach włoskiej Sampdorii, a swoje kolejne minuty w niebiesko-białej koszulce zaliczył dziewiętnastoletni Paweł Tomczyk. Ponadto, drużyny młodzieżowe Lecha Poznań często całkowicie dominują w swoich ligowych meczach. Spotkania przeciwko wychowankom niemieckiej akademii mogą być zatem solidnym sprawdzianem dla młodych lechitów.

- Spodziewam się mocnego rywala, z zawodnikami o wysokiej jakości indywidualnej. Mecze z rywalami zagranicznymi wzbudzają dodatkowe emocje, jest to dobra okazja do porównania poziomu naszych zawodników i wychowanków niemieckiej myśli szkoleniowej - mówi trener juniorów młodszych, Bartosz Bochiński. - Jesteśmy dobrze przygotowani do meczów z zagranicznymi rywalami. Mieliśmy okazję toczyć już pojedynki z najlepszymi europejskimi markami w ramach rozgrywek Lech Cup, więc mamy doświadczenie międzynarodowe - zaznacza z kolei Bartkowiak.

Mecze towarzyskie często traktowane są przez trenerów jak papierek lakmusowy - mogą oni przetestować zawodników na różnych pozycjach, nowe warianty taktyczne, schematy stałych fragmentów. Bywa i tak, że wynik takich spotkań schodzi na drugi plan. Trenerzy drużyn B1 i D1 podkreślają jednak, iż w meczu przeciwko HSV najważniejsze jest dla nich zwycięstwo.

- Przyglądamy się kilku zawodnikom w naszej akademii i niektórzy z nich dostaną szansę w tym meczu. Jestem jednak pewien, że każdy, kto wyjdzie na murawę w Popowie, będzie walczył o zwycięstwo - podkreśla Bochiński. - Na pewno podejdziemy z respektem do rywala, ale jednocześnie nie obawiamy się tego spotkania. Ten mecz jest dla nas tak samo ważny jak każdy inny i wyjdziemy na murawę z chęcią pokonania rywala - kończy Bartkowiak.