Po ostatnim niepowodzeniu w Grodzisku, jutro piłkarze Lecha Poznań będą mieli okazję do rehabilitacji. W Szczecinie zagrają z Pogonią i jeśli na dłużej nie chcą stracić kontaktu z czołówką w ligowej tabeli muszą zdobyć punkty.
- W Grodzisku rywale nie zaskoczyli nas niczym poza agresywnością. W tym elemencie nas przewyższali. Ta agresywność Groclinu była na nas najlepszym lekarstwem, ale my też będziemy grać agresywnie, bo z tego ostatniego spotkania wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski. - zapowiada trener Lecha, Franciszek Smuda. Najprawdopodobniej w podstawowym składzie zobaczymy po raz drugi Henry Quinterosa, który na treningach z każdym dniem prezentuje się coraz lepiej.
W Szczecinie lechitów na pewno czeka ciężkie spotkanie. Do tej pory na stadionie Portowców" poznaniacy wygrali tylko cztery razy. Ostatni raz w 2002 roku 1:0, wtedy jedyną bramkę meczu zdobył Bartosz Ślusarski.
Franciszek Smuda zwraca uwagę szczególnie na czterech zawodników Pogoni - Anderson, Leonardo, Edi oraz Cruz. Na tą czwórkę musimy zwrócić szczególną uwagę. Ta czwórka ma ponadprzeciętne umiejętności. Na pewno będziemy w tym meczu bardzo skoncentrowani i chcemy zdobyć w nim punkty. - mówi trener Lecha.
Zapisz się do newslettera