- Dużo mówiło się o tej setnej bramce. Miałem przygotowaną koszulkę na wypadek strzelenia tego gola. Cieszę się tym bardziej, że wcześniej zmarnował kilka dogodnych sytuacji i już sobie pomyślałem, że to jednak nie dzisiaj zdobędę tę jubileuszową bramkę. - mówi Piotr Reiss.
- Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, choć pierwsza połowa nieco nas zaskoczyła, Widzew zagrał wysoko i agresywnie. Szybko zdobyta bramka po przerwie ustawiła spotkanie. Szampana, którego dostałem po meczu chciałbym zadedykować kibicom. Od dziecka kibicuję Lechowi i jestem szczęśliwy oraz dumny z tego, że wszystkie bramki zdobyte w polskiej lidze strzeliłem właśnie dla Kolejorza. - zakończył kapitan Lecha.
Zapisz się do newslettera