Piłkarze Kolejorza wykonali zadanie. Po wysokim zwycięstwie w pierwszym meczu z FK Pelister, w drugim potwierdzili swoją wyższość, ponownie pokonując Macedończyków. Zapraszamy do przeczytania ich opinii po czwartkowym spotkaniu.
- Było nieprawdopodobnie ciepło. Warunki były dla wszystkich takie same. Rywale też grali w dużym upale. Oczywiście my zazwyczaj nie gramy w takim upale. Pogoda miała wpływ na poziom gry, ale wygraliśmy i to jest najważniejsze. Nie straciliśmy bramki, zdobyliśmy trzy gole i awansowaliśmy do drugiej rundy. Zrealizowaliśmy nasz cel, wykonaliśmy pracę. Oczywiście mamy wiele do poprawy, ale jesteśmy na początku sezonu i nasza gra będzie wyglądała tylko lepiej.
- Zacząłem ten mecz na ławce, ale nie miałem o to pretensji do trenera. Nie mogłem mieć. Trener dał mi szansę gry w drugiej połowie, a gdy wszedłem na boisko starałem się pomóc drużynie. Udało się, podałem kolegom, którzy zdobyli bramki. Sam miałem szanse na zdobycie bramki. Zabrakło trochę szczęścia, a może i umiejętności.
- Gorąco, było okrutnie gorąco. Fajnie, że wynik pierwszego meczu nie został nam w głowie. Rewanż wygraliśmy pewnie i teraz czekamy na kolejną rundę. Najważniejsza była koncentracja. Nie myśleliśmy o pierwszym meczu, bo gdy się luźniej podchodzi do spotkania, to zawsze się coś wydarzy. A tutaj od początku było spokojnie. Zdobyliśmy bramkę na 1:0. Po przerwie bardzo dobre zmiany Józia i Makego. Asysty, bramki, naprawdę super.
Zapisz się do newslettera