Dwie bramki zdobyte w ostatnich minutach spotkania z FK Haugesund dają lechitom nadzieje na awans do trzeciej rundy eliminacji Ligi Europy. Piłkarze Kolejorza są jednak niezadowoleni z gry w czwartkowym meczu. Zapraszamy do poznania opinii zawodników po spotkaniu drugiej rundy eliminacji.
- To był dobry mecz w naszym wykonaniu. Oczywiście jesteśmy smutni, bo prowadziliśmy 3:0. Straciliśmy dwie bramki i nie może być inaczej. Ostatnie minuty meczu były dla nas bardzo trudnym momentem. Nie wiem, co powiedzieć na ten temat. Wygraliśmy mecz. W Polsce będzie bardzo trudno. Myślę jednak, że to będzie inne spotkanie. Lech z każdym tygodniem będzie grał coraz lepiej. To zespół z dużą jakością. Mam jednak nadzieję, że uda nam się osiągnąć dobry wynik i awansować.
- Sytuacja po 70. minutach była bardzo zła. Cieszę się jednak, że wróciliśmy z dalekiej podróży. Strzeliliśmy dwie bramki i to w miarę dobry wynik przed drugim meczem. Jestem pozytywnie nastawiony do rewanżu. Nie chcieliśmy, żeby to tak źle wyglądało. Popełniliśmy błędy. Norwegowie są groźni, z przodu mają bardzo szybkich piłkarzy. Z przodu musimy grać lepiej. Musimy pokazać, że zasługujemy na to, by grać w trzeciej rundzie.
- Gol głową, to był ważny moment. Trzeba było wrócić do gry i dobrze, że udało się strzelić. Wcześniej jednak miałem sytuację bardziej klarowną. Powinienem ją strzelić. To była sytuacja 99 procentowa. Ta z głowy? Nie wiem jak to wpadło. Dobrze, że strzeliliśmy na 3:1. Potem zdobyliśmy jeszcze drugą bramkę, która pozwala mieć nadzieje przed rewanżem.
Zapisz się do newslettera