Zadowoleni ze zdobycia trzech punktów są po spotkaniu z Cracovią piłkarze Kolejorza. Mimo tego, że lechici wygrali 2:0, to długo na tablicy wyników utrzymywał się wynik remisowy. Zapraszamy do zapoznania się z opiniami zawodników po meczu przyjaźni.
- Pierwszej bramki nie widziałem, drugą już tak (śmiech). Uważam, że w tej sytuacji był karny. Sędzia po całej akcji powiedział, żebym nie szukał karnego. Nie wiem jak w tej sytuacji mogłem uniknąć zderzenia, ale ok. Kamil strzelił bramkę i super. Druga akcja to nasza świetna kontra. Christian zrobił fajny ruch w polu karnym, wystarczyło tylko dograć piłkę. Widać było, że czuje się bardzo dobrze na boisku i wykorzystał tę akcję z zimną krwią.
- Mieliśmy swój pomysł na ten mecz. Wiedzieliśmy, że w Lechu będą rotacje po spotkaniu w pucharach. Chcieliśmy grać tak jak potrafimy i trenujemy. Lech jednak dobrze niwelował nasze ataki. Ciężko było o sytuacje. Z drugiej strony też nie wyglądało to lepiej. To był mecz na remis. Nie wiem czy w naszą grę wkradło się rozluźnienie, że to już ten moment, że doganiamy Lecha, a w kolejnej akcji strzelimy bramkę. Wydarzyło się zupełnie inaczej i dzisiaj nie zdobywamy punktów.
- To był ciężki mecz. W pierwszej połowie mieliśmy dwie sytuacje na zdobycie bramki - Nickiego z głową i moją z dystansu. Wiele się jednak na boisku nie działo. W drugiej połowie mieliśmy słabszy moment, ale najważniejsze, że wykorzystaliśmy swoje sytuacje i wracamy z trzeba punktami. To było bardzo ważne zwycięstwo. Chcemy w lidze od początku punktować i cieszę się, że to się udało.
Zapisz się do newslettera