Nieznacznym zwycięstwem Legii Warszawa zakończył się finał Pucharu Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie. Opiniami dotyczącymi przebiegu tego spotkania podzielili się Dawid Kownacki, Karol Linetty oraz Tomasz Kędziora.
Nieznacznym zwycięstwem Legii Warszawa zakończył się finał Pucharu Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie. Opiniami dotyczącymi przebiegu tego spotkania podzielili się Dawid Kownacki, Karol Linetty oraz Tomasz Kędziora.
Dawid KownackiW pierwszej połowie zagraliśmy tak, jak to sobie założyliśmy. Udało nam się zdobyć bramkę i myślę, że do pełni szczęścia zabrakło drugiego trafienia. Może to nie przesądziłoby już o losach tego meczu, ale na pewno wprowadziłoby więcej spokoju w naszej grze. Nie wiem co powiedzieć, ponieważ jesteśmy smutni i zawiedzeni tym, że do Poznania wracamy bez pucharu. Ale za tydzień mamy rewanż i zrobimy wszystko, aby to spotkanie zakończyć naszym zwycięstwem.
Karol LinettyZagraliśmy naprawdę dobre spotkanie, ale co z tego? Przegraliśmy i ze zdobycia Pucharu Polski cieszy się warszawska Legia. Stworzyliśmy sobie więcej sytuacji, jednak w piłce nożnej liczą się bramki, a tych więcej zdobyli nasi rywale. W naszych akcjach zawsze brakowało tego ostatniego podania. Gdybyśmy choć połowę z nich wykorzystali to myślę, że ten mecz ułożyłby się zupełnie inaczej. Niestety straciliśmy bramkę, przy której moim zdaniem Maciek Gostomski był faulowany i Legia uwierzyła, że może wygrać ten finał.
Tomasz KędzioraPierwsze 45 minut gry było pod nasze dyktando. W pełni kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku, co napawało dużym optymizmem. Pierwsze bramka dodała nam jeszcze skrzydeł. Niestety po zmianie stron to już nie wyglądało tak dobrze. Bardzo zależało nam na tym pucharze i żałujemy, że nie udało nam się go zdobyć. Ale to nie jest jeszcze nasze ostatnie słowo. Dalej jesteśmy w grze o mistrzostwo Polski.
Zapisz się do newslettera