Patryk Olejnik, Filip Wolski, Oskar Tomczyk i Mateusz Mędrala wystąpili w poniedziałek w meczu reprezentacji Polski do lat 16. Drużyna selekcjonera Marcina Włodarskiego zremisowała z Norwegią 2:2 w swoim ostatnim spotkaniu w ramach Turnieju Sześciu Narodów. Biało-czerwoni zwyciężyli w tych towarzyskich rozgrywkach, a udział w tym miał również piąty z powołanych lechitów, Michał Gurgul, który zagrał w obu wcześniejszych starciach.
Po rozbiciu Kataru 5:0 oraz gospodarzy zawodów, Rumunii 3:0 graczom z orzełkiem na piersi przyszło się zmierzyć z mającą do tej pory cztery punkty na koncie Norwegią. Podopieczni trenera Włodarskiego zeszli na przerwę z prowadzeniem 1:0 po trafieniu Karola Borysa, a niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy na 2:0 strzelił Daniel Mikołajewski. Zawodnicy ze Skandynawii zdołali odpowiedzieć dwoma bramkami, ale wygrana biało-czerwonych w całych rozgrywkach pozostała niezagrożona. Tę dało im ostatecznie siedem „oczek”, drugie miejsce zajęła Japonia, na trzeciej lokacie uplasowali się natomiast nasi poniedziałkowi rywale.
Swoje istotne role w reprezentacji Polski w ostatnich dniach zagrało aż pięciu zawodników wywodzących się z Akademii Lecha Poznań. Trzech z nich – Patryk Olejnik, Oskar Tomczyk i Filip Wolski - wystąpili przeciwko Norwegii od pierwszej minuty, Mateusz Mędrala zmienił w przerwie Miłosza Piekutowskiego, a Michał Gurgul pomógł przy okazji dwóch poprzednich zwycięstw swojego zespołu. To, że niebiesko-biali byli dla kadry niezwykle ważni, oddaje chociażby jeden fakt: z dziesięciu goli strzelonych przez nią na rumuńskiej ziemi, aż sześć było dziełem właśnie lechitów.
Bramki: Borys (41.), Mikołajewski (54.) – (56.), (70.)
Polska: Miłosz Piekutowski (46. Mateusz Mędrala) - Nico Adamczyk, Igor Orlikowski, Patryk Olejnik (68. Kacper Bogusiewicz), Bartosz Pioterczak (46. Maksymilian Sznaucner), Filip Wolski (68. Adam Pieniądz), Karol Borys, Oskar Tomczyk (46. Daniel Mikołajewski), Mateusz Skoczylas, Krzysztof Kolanko, Jakub Krzyżanowski (73. Rafał Boczoń)
Zapisz się do newslettera