Szymon Pawłowski uważa, że Lech we wczorajszym meczu zaprezentował się z bardzo dobrej strony. 29-latek podkreśla jednak, że najważniejsze teraz jest zdobywanie punktów na krajowym podwórku.
Szymon Pawłowski uważa, że Lech we wczorajszym meczu zaprezentował się z bardzo dobrej strony. 29-latek podkreśla jednak, że najważniejsze jest teraz zdobywanie punktów na krajowym podwórku.
Kolejorz nie sprawił kolejnej niespodzianki i przegrał z ACF Fiorentiną 0:2. Pomimo porażki lechici we wczorajszym meczu zaprezentowali się z bardzo dobrej strony - W porównaniu do spotkania, które rozgrywaliśmy dwa tygodnie temu we Florencji, to na pewno częściej utrzymywaliśmy się przy piłce i stwarzaliśmy sobie więcej okazji do zdobycia bramki. Szkoda, że takim wynikiem zakończył się mecz, ale myślę, że to było niezłe starcie w naszym wykonaniu - podsumowuje wczorajsze spotkanie Szymon Pawłowski i dodaje - Czuliśmy, że możemy strzelić gola Fiorentinie. Szkoda wyniku, ale myślę, że pozostawiliśmy po sobie dobre wrażenie.
Sytuacja w grupie I jest niezwykle interesująca. Wszystkie cztery drużyny mają jeszcze szanse na awans do fazy pucharowej Ligi Europy - Zdajemy sobie sprawę z tego, jaka jest nasza sytuacja w lidze. To Ekstraklasa jest dla nas priorytetem i to na krajowym podwórku musimy walczyć o każdy punkt. Wiadomo jednak, że w rozgrywkach europejskich też się nie kładziemy, bo zależy nam na zwycięstwach i awansie do kolejnego etapu. Walczymy dalej i zobaczymy jak rozwinie się nasza sytuacja w grupie - kończy Pawłowski.
Zapisz się do newslettera