Swoje kolejne spotkanie o punkty piłkarze Lecha Poznań rozegrają dopiero za dwanaście dni. To już ostatnia w tej rundzie tak długa przerwa między spotkaniami o stawkę spowodowana meczami reprezentacji narodowych.
W ostatnim czasie zawodnicy Kolejorza nie mieli zbyt wiele czasu na treningi. Podopieczni Mariusza Rumaka co trzy dni rozgrywali mecze, a zajęcia w tym okresie miały przede wszystkim charakter regeneracyjno-wyrównawczy.
- Ostatnio rzeczywiście nie mieliśmy za dużo możliwości pracy nad taktyką. Teraz mimo okrojonego składu mamy szansę to nadrobić. Będziemy skupiali się zarówno na defensywie jak i ofensywie. Chcemy dopracować elementy, które nieźle nam wychodziły w ostatnim czasie i poprawić te, które sprawiały nam problemy - mówi II trener Lecha Poznań Jerzy Cyrak.
W dzisiejszych zajęciach nie uczestniczyli Kasper Hamalainen, Daylon Claasen, Łukasz Teodorczyk, Marcin Kamiński, Karol Linetty oraz Szymon Drewniak, którzy przebywają na zgrupowaniach reprezentacji. Poza tym brakowało kontuzjowanych od dawna Vojo Ubiparipa i Jasmina Burica, a także zmagających się z mniejszymi urazami Tomasza Kędziory i Manuela Arboledy. Kolumbijczyk ze względu na drobny zabieg otrzymał dwa dni wolnego.
Indywidualnie na boisku trenowali z kolei Szymon Pawłowski oraz młody Wiktor Witt. W zajęciach pierwszego zespołu udział wziął także Niklas Zulciak, który na co dzień trenuje z drużyną rezerw.
Zapisz się do newslettera