Na konferencji prasowej przed meczem z Ruchem Chorzów trener Lecha Poznań skupił się na dwóch aspektach. Najpierw przedstawił swój pogląd na obecną sytuację zespołu, a następnie odniósł się do jutrzejszego spotkania z drużyną prowadzoną przez Jana Kociana.
Mariusz Rumak o:
Obecnej sytuacji
Nie mnie oceniać czy to jest kryzys, czy nie. Sytuacja jest po prostu trudna. Mamy problem mentalny. Wygraliśmy z Górnikiem, ale nie potrafiliśmy się z tego cieszyć. Niemniej nie powinniśmy przegrać w Legnicy. Wczoraj odbyłem bardzo merytoryczną rozmowę z zarządem, która nie jest niczym wyjątkowym, bo spotykamy się przed i po każdym meczu. Przedstawiłem wieloaspektowy plan dalszego prowadzenia zespołu. Jednym z punktów tej analizy była forma zespołu oraz poszczególnych piłkarzy. Forma ma charakter labilny i popełniłem błąd przy wprowadzaniu kontuzjowanych zawodników. Piłkarz musi przepracować pewien okres czasu, by być w stabilnej formie. Warto przetrzymać dłużej zawodnika, zrobić mu okres przygotowawczy, a nie zbyt szybko wpuszczać go na boisko. Teraz jest już za późno na korygowanie tego błędu. Dla mnie jest to jednak bardzo ważny wniosek szkoleniowy i doświadczenie na przyszłość.
Meczu z Ruchem
Mecz z Ruchem będzie dla nas bardzo ważny w kontekście budowania mentalności. Drużyna z Chorzowa nie przegrała 8 ostatnich meczów. Każdy zespół, który ma passę, jest w formie i w takich momentach potrafi strzelać niesamowite gole. Ruch w każdym z tych spotkań grał w jasno określony sposób, zarówno w ataku jak i defensywie. To przynosi im skutek i nie sądzę, by chcieli to zmieniać. Choć oczywiście będziemy przygotowani na każdą ewentualność. Wydaje się że jesteśmy w dobrej formie fizycznej, ale wszystko zweryfikuje mecz. Piłkarze wyglądają pozytywnie i wierzę, że jesteśmy przygotowani na twardą grę. Wiemy, że jeśli chcemy porwać trybuny, to musimy ruszyć do przodu od pierwszej minuty. I taki przekaz piłkarze otrzymają w szatni.
Zapisz się do newslettera