- W pewnym sensie grają niemiecką piłkę. Mają w swoim składzie również dużo zawodników którzy pochodzą z Ameryki Południowej i z Bałkanów. Są to piłkarze dobrze wyszkoleni technicznie, którzy potrafią grać ofensywnie. Na pewno Grasshoppers lepiej radzi sobie w ofensywie niż w obronie. Szwajcarzy zdecydowanie lepiej radzą sobie na własnym stadionie. Na wyjazdach grają w ustawieniu 4-2-3-1, natomiast u siebie 4-1-4-1. Przed własną publicznością prezentują znacznie bardziej ofensywny styl. Jest to z pewnością zespół w naszym zasięgu, jednak w żadnym przypadku nie wolno go zlekceważyć. - mówi Małowiejski.
Zapisz się do newslettera