Niemal dwie strony poświęciła meczowi Kolejorza z FK Haugesund lokalna gazeta "Haugesund Avis". Norwedzy w głównym tekście zastanawiają się nad możliwością awansu do fazy grupowej Ligi Europy oraz idącymi za tym szansami na rozwoj klubu.
I to właśnie temu zagadnieniu poświęcony jest największy tekst na rozkładówce. Dziennikarze informują o kwotach jakie mogą zasilić klubowy budżet. Za grę w pierwszej rundzie pucharów klub zarobił 2,05 miliona koron norweskich. 100 tys. więcej za grę w drugiej rundzie. - W przypadku awansu do fazy grupowej i gry na tym etapie, FKH może zarobić nawet 24,8 miliona koron norweskich - podaje Gier-A Kristiansean, który przygotował tekst.
Norwegowie mają szansę na to, by poprawić swój wynik z 2014 roku, gdy po raz ostatni grali w europejskich pucharach. Wtedy z rozgrywkami pożegnali się w drugiej rundzie eliminacji - odpadli z bośniackim FK Sarajewo, przegrywając w dwumeczu 2:3. Norwegowie przypominają tę rywalizację, także w kontekście finansów klubu. - FKH ma szansę na to, by zarobić więcej, niż trzy lata temu - podkreśla dziennikarz "Haugesund Avis".
Przy okazji czwartkowego meczu nie sposób pominąć Christiana Gytkjaera. Duńczyk, co prawda w innych barwach, ale wraca do Haugesund. - Były gracz FKH ma szansę na debiut w poznańskim klubie przeciwko drużynie, w której kiedyś występował - informuje dziennik, cytując też samego zainteresowanego. - Naszym celem jest awans do fazy grupowej. Wpierw jednak musimy przejść drugą rundę, a wiemy że to nie będzie łatwe. FKH posiada szybkich i dobrze przygotowanych do gry zawodników - tłumaczy napastnik Kolejorza.
W gazecie krótki tekst poświęcony jest taktyce norweskiego FK Haugesund. - Jesteśmy wstanie rywalizować z Lechem. Wiemy, że ma on jakość - przyznaje szkoleniowiec, Eirik Hotneland. Dziennikarze spekulują, że Norwedzy wyjdą w ustawieniu 4-4-1-1. Przewidywany skład: Per Kristian Worre Bratveit - Kristoffer Haraldseid, Frederik Pallesen Knudsen, Vegard Skjerve, Alexandet Stolas - Sondre Tronstad, Bruno Leite, Filip Kiss, Liban Abdi/Tor Arne Andreassen - Harid Hajradinovic - Ibrahim.
O spotkaniu drugiej rundy pisze także gazeta "Dagbladet". W tekście, który jest zapowiedzą wszystkich pucharowych starć norweskich klubów, dziennik koncentruje się na rywalizacji braci Gytkjaerów. Gazeta przypomina historię nowego zawodnika Kolejorza, który z FKH przeszedł do Rosenborgu, a następnie TSV. - Lech jest faworytem, ale FKH powinno powalczyć, szczególnie u siebie. Ważne jest to, żebyśmy uzyskali wynik, który pozwoli nam powalczyć w rewanżu - mówi na łamach dziennika 24-letni Frederik.
Początek meczu Kolejorza z FK Haugesund w czwartek o godz. 19.
Zapisz się do newslettera