Antoni Kozubal wyszedł w podstawowym składzie w pierwszym sparingowym meczu Lecha Poznań na zgrupowaniu w Dubaju. 18-latek zagrał na niecodziennej dla siebie pozycji lewego obrońcy.
Trener John van den Brom podczas meczu z Ajman Club (1:1) wystawił dwie jedenastki. W pierwszej połowie na lewej obronie wystąpił Antoni Kozubal, czyli nominalny środkowy pomocnik. Spowodawane jest to absencją Barrego Douglasa, który cały czas przechodzi rehabilitację po kontuzji odniesionej w październiku. Dla wychowanka Kolejorza nie była to całkowicie nowa pozycja, ponieważ w drugiej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europa z Dinamo Batumi (5:0) zastąpił na ostatnie minuty Pedro Rebocho.
- Grało mi się dobrze, miałem dookoła zawodników o dużej jakości. W pomocy grali Jesper Karlström i Nika Kvekveskiri, więc fajnie się rotowaliśmy i często grałem w środku pola, a Jesper schodził na lewą obronę. Podoba mi się ta pozycja, ponieważ nie muszę być cały czas przy linii bocznej boiska, tylko mogę schodzić do środka, wtedy skrzydłowy może ustawić się szeroko. Po tym spotkaniu mogę się ocenić na dobry z plusem. Spełniałem założenia taktyczne trenerów i myślę, że nie odstawałem jak na pierwszy raz na nowej pozycji – mówi Antoni Kozubal.
Dla 18-latka to kolejny zgrupowanie z Lechem Poznań. Pomocnik po raz pierwszy wyjechał na obóz przygotowawczy z Kolejorzem w styczniu 2021 roku. W obecnym sezonie Kozubal dwukrotnie wchodził z ławki w rywalizacjach z Dinamo Batumi. Pomocnik więcej występów zanotował w rezerwach poznańskiego klubu. Na boiskach eWinner 2. Ligi zagrał 14 razy. - Dotychczasowy pobyt w Dubaju oceniam fajnie. Dobrze pracujemy na treningach, jest ciężko, ale to zaprocentuje w trakcie sezonu – podsumowuje wychowanek Kolejorza.
Zapisz się do newslettera