Rozgrywki trzeciej ligi powoli zmierzają ku końcowi. Po raz kolejny druga drużyna Lecha Poznań będzie liczyć się w walce o promocję do wyższej klasy rozgrywkowej. Trener rezerw Ivan Djurdjević uważa jednak, że awans nie jest kluczowym celem jego zawodników. - Najważniejszy jest rozwój wychowanków i wprowadzanie ich do pierwszego zespołu - podkreśla.
Po 24 kolejkach grupy drugiej trzeciej ligi rezerwy Kolejorza plasują się na pozycji wicelidera. Do prowadzącej Gwardii Koszalin lechici tracą tylko trzy punkty. Podopieczni trenera Djurdjevicia, podobnie jak w zeszłym sezonie, zapewne do samego końca liczyć się będą w walce o awans. Wówczas gracze rezerw stracili szansę na promocję do wyższej ligi dopiero w ostatniej kolejce. Były piłkarz Lecha podkreśla jednak, że awans nie jest tak ważny jak rozwój jego graczy.
- Funkcjonujemy tak, jak sobie postanowiliśmy w lipcu i z meczu na mecz staramy się to realizować. Awans to ostatnia rzecz, o której myślimy. Założyliśmy sobie, że najważniejszy jest rozwój wychowanków i wprowadzanie ich do pierwszego zespołu. Idzie nam to do tej pory dobrze. Awans może wyniknąć z naszej pracy, a pracujemy dobrze. Zobaczymy, jak to się zakończy - zaznacza Djurdjević.
40-letni szkoleniowiec jest bardzo zadowolony z postawy swoich podopiecznych. Cieszy się, że młodzi lechici stale rozwijają swoje umiejętności i tworzą zgraną ekipę. - Chłopaki bardzo dobrze pracują i w każdym spotkaniu pokazują się z dobrej strony. Z dnia na dzień i z meczu na mecz poprawiają swoje umiejętności. Budują drużynę, co jest bardzo ważne. Wciąż dążymy do progresu, który musimy razem osiągnąć - podkreśla Serb.
W walce o awans do drugiej ligi będzie liczyć się kilka zespołów. Różnica pomiędzy liderem, Gwardią Koszalin, a dziewiątą Elaną Toruń wynosi zaledwie 10 punktów. Djurdjević podkreśla niezwykle wyrównany poziom rozgrywek. - W tym sezonie liga jest bardzo wyrównana. Jest wiele zespołów, w meczach z którymi byliśmy lepsi, ale nie wygrywaliśmy. Były również spotkania, w których graliśmy gorzej, lecz udawało się wygrywać. Sporo klubów będzie się liczyć w walce o awans. Poziom zespołów jest naprawdę wyrównany, szczególnie tych, które są punktowo bardzo blisko naszej drużyny - Gwardia Koszalin, która nas wyprzedza, będący tuż za nami Bałtyk Gdynia, ale także Sokół Kleczew czy GKS Przodkowo. Wysoko plasuje się także nasz następny przeciwnik, KKS Kalisz. Jeszcze wiele spotkań przed nami. Do końca czeka nas sporo emocji - podsumowuje.
Zapisz się do newslettera