Co najmniej dwa tygodnie przerwy w treningach czekają Abdula Aziza Tetteha. Pomocnik Kolejorza nie będzie mógł wystąpić w najbliższym meczu swojego zespołu.
Ghańczyk nie dokończył sobotniego spotkania z Wisłą Płock. Jego miejsce na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego zajął Łukasz Trałka. - Mam nadzieję, że uraz Tetteha, który spowodował jego zmianę, nie jest poważny. Wygląda na to, że po tym sprincie mięśnie odmówiły mu posłuszeństwa, ale liczę na to, że to był tylko skurcz i nie będzie żadnych poważnych konsekwencji - mówił po spotkaniu Nenad Bjelica.
Okazuje się jednak, że uraz Tetteha jest znacznie poważniejszy niż przewidywano, a lechita nie będzie mógł w najbliższym spotkaniu pomóc swoim kolegom z zespołu. - Ma naderwany mięsień - mówi szef sztabu medycznego Lecha Poznań dr Krzysztof Pawlaczyk. - Czekają go dwa-trzy tygodnie przerwy - dodaje klubowy lekarz.
Do treningów z drużyną dołączył z kolei Lasse Nielsen. Duńczyk w poprzednim tygodniu miał naciągnięty mięsień uda. Problemy po spotkaniu z Legią, które wykluczyły go z gry w meczach w Wisłą Kraków i Wisłą Płock. Teraz jest już jednak gotowy do gry i może być brany pod uwagę przy ustalaniu składu na spotkanie z Ruchem.
Zapisz się do newslettera