Marek Mróz stopniowo pnie się w hierarchii drużyn Lecha Poznań. 18-letni pomocnik rozpoczął sezon w zespole juniorów starszych, jednak dzięki dobrym występom przebił się do drugiego zespołu Kolejorza. Młody zawodnik odgrywa coraz ważniejszą rolę w ekipie Ivana Djurdjevicia.
Urodzony w Nowym Sączu Mróz jest wychowankiem miejscowej Sandecji, jednak kilka lat temu trafił do Lecha. Stopniowo piął się w hierarchii zespołów poznańskiego klubu. Sezon 2016/17 rozpoczął w drużynie juniorów starszych. Od początku 2017 roku zanotował okrągłą liczbę 1000 minut w tym zespole we wszystkich spotkaniach, notując łącznie 11 bramek i 7 asyst. Nic więc dziwnego, że jego dobrą postawę szybko zauważył szkoleniowiec rezerw, Ivan Djurdjević.
- Miałem też za sobą niezłą rundę jesienną. Trener Djurdjević zauważył mnie i dostałem szansę przygotowywać się z rezerwami do rundy wiosennej. Wystąpiłem w kilku sparingach, dobrze się zaprezentowałem, co zaowocowało dołączeniem do drugiego zespołu - mówi Mróz.
Oficjalny debiut młodego pomocnika w zespole rezerw przypadł na mecz ligowy z Jarotą Jarocin. Mróz zaznaczył swoją obecność na boisku golem, który ustalił wynik spotkania na 5:1 dla Lecha. Ostatni mecz z Leśnikiem Manowo po raz pierwszy rozpoczął natomiast w podstawowej jedenastce. 18-latek stał się już pełnoprawnym członkiem drużyny rezerw. - Obecnie cały czas trenuję z rezerwami. Początkowo w tej rundzie grałem jeszcze w paru meczach w Centralnej Lidze Juniorów, ale teraz od trzech spotkań występuję wyłącznie w drugim zespole - podkreśla.
Mistrz Polski juniorów młodszych z 2015 roku zauważa pewne różnice między grą z rówieśnikami, a rywalizacją z seniorami. - Jest przeskok między tymi poziomami. W trzeciej lidze trzeba przykładać większą wagę do fizyczności, bo zawodnicy mają lepsze warunki. Mniej czasu także spędza się z piłką. Trzeba szybciej myśleć na boisku i podejmować decyzje - wyjaśnia Mróz.
Pomimo tego że 18-latek należy do najmłodszych wśród podopiecznych Djurdjevicia, to nie odczuwa tego faktu, a wręcz przeciwnie. - W zespole jest bardzo dobra atmosfera. Zawodnicy bardzo dobrze mnie przyjęli i starają się mi pomagać - zaznacza pomocnik.
Mróz ma nadzieję, że dobre występy w barwach drugiego zespołu Lecha sprawią, że powróci do juniorskich reprezentacji Polski. W przeszłości był powoływany m.in. na Puchar Syrenki, jednak w ostatnim czasie pomocnik nie notuje występów w biało-czerwonych barwach. - Mam małą przerwę w kadrze i nie jestem powoływany. Staram się jednak grać jak najlepiej w klubie i jeśli tak dalej będzie, to jest szansa na powrót - podsumowuje Mróz.
Zapisz się do newslettera