Jakub Moder i Dawid Kurminowski dołączyli do pierwszego zespołu Kolejorza. Młodzi lechici od soboty trenują ze starszymi kolegami. Treningi wznowili później ze względu na fakt, że swój sezon zakończyli dwa tygodnie później, niż pierwsza drużyna.
Obaj w minionej kampanii grali w zespole rezerw, w którym rozegrali po 28 meczów. Ten pierwszy zdobył w nich pięć bramek, drugi dziesięć. Jeszcze przed zakończeniem trzecioligowych zmagań trener Nenad Bjelica podjął decyzję, że w nowym sezonie będą trenowali z pierwszą drużyną. Do treningów wrócili jednak dwa tygodnie później, niż ich koledzy z nowej drużyny. Wszystko ze względu na terminarz gier trzeciej ligi, która zakończyła się w połowie czerwca.
Zarówno dla Modera jak i Kurminowskiego miniony sezon był bardzo ważny. Po kilku latach gry w juniorskiej piłce otrzymali szansę regularnych występów w seniorach w drużynie rezerw prowadzonej przez trenera Ivana Djurdjevicia. - Było to dla mnie przygotowanie do tego, by grać na wyższym poziomie. Przychodzę do zespołu, by walczyć o skład i dostać szansę - zaznacza Moder, który występuje na pozycji środkowego pomocnika.
18-latek już w minionym roku był zapraszamy do treningi pierwszej drużyny. Wtedy nie został jednak dołączony do drużyny. - Regularne treningi to coś zupełnie innego. Bardzo się cieszę z nich i wiem, że to dla mnie szansa. Chcę walczyć o skład, trenować i mam nadzieję, że powoli będę grał. Debiut jest ważny, ale nie mam na niego ciśnienia. Wiem, że jeśli będę gotowy, by zagrać, to trener da mi szansę - podkreśla zawodnik.
Aklimatyzacja w drużynie nie powinna dla niego stanowić żadnego problemu. Nie tylko ze względu na osobę Dawida Kurminowskiego, ale też innych piłkarzy. Z drużyny rezerw zna on m.in. Marcina Wasielewskiego, Pawła Tomczyka i Tymoteusza Puchacza. - Znam kilku chłopaków i mam nadzieję, że będę się dobrze czuł w zespole. Wierzę, że drużyna dobrze mnie przyjmie i szybko się w niej zaaklimatyzuje - kończy Moder.
Zapisz się do newslettera