Trener Maciej Skorża na drugie zgrupowanie w Belek zabrał ze sobą kolejnych dwóch debiutantów. Jednym z nich jest Krystian Sanocki, który podkreśla, że pobyt w Turcji może mu wyjść tylko na dobre.
Trener Maciej Skorża na drugie zgrupowanie w Belek zabrał ze sobą kolejnych dwóch debiutantów. Jednym z nich jest Krystian Sanocki, który podkreśla, że pobyt w Turcji może mu wyjść tylko na dobre.
- Na pewno taki obóz to dla mnie coś zupełnie nowego. Ale trenowanie tutaj może mi tylko pomóc stać się jeszcze lepszym piłkarzem. Dużo się uczę od starszych i bardziej doświadczonych zawodników. Trener również mi ufa, w końcu otrzymałem szansę już w pierwszym sparingu. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się tego, dlatego bardzo się ucieszyłem, kiedy usłyszałem, że zagram - mówi Sanocki.
Mija dokładnie tydzień odkąd lechici ponownie pracują na riwierze tureckiej. Dla 18-letniego piłkarza pobyt tu otwiera zupełnie nowy piłkarski świat. - Nie miałem jeszcze okazji przebywać z całą pierwszą drużyną tyle czasu. Teraz to już się powoli zmienia, co mnie bardzo cieszy. Myślę, że powoli wchodzę w dorosłą piłkę - cieszy się młody lechita.
Skrzydłowy na każdym kroku podkreśla, że dużą rolę w kształtowaniu się jego piłkarskich umiejętności odgrywają bardziej doświadczeni zawodnicy, których w Lechu nie brakuje. - Nie mogę absolutnie na nic narzekać. Pomoc starszych kolegów jest tutaj nieoceniona. Oni również zdają sobie sprawę z tego, że jesteśmy jeszcze młodzi, dlatego sami chętnie nam pomagają i doradzają w różnych sprawach. Nam nie pozostaje nic innego, jak tylko ich słuchać, bo od kogo, jak nie od nich możemy się uczyć - zauważa Sanocki.
Zapisz się do newslettera