Lech Poznań wygrał z Podbeskidziem Bielsko-Biała 2:1. Poznaniacy zwycięstwo zapewnili sobie w 6 minucie doliczonego czasu gry za sprawą gola Mateusza Możdżenia z rzutu wolnego. Co na temat tego spotkania sądzi były pomocnik Kolejorza? Plusy i minusy meczu według Sławomira Twardygrosza.
Lech Poznań wygrał z Podbeskidziem Bielsko-Biała 2:1Poznaniacy zwycięstwo zapewnili sobie w 6 minucie doliczonego czasu gry za sprawą gola Mateusza Możdżenia z rzutu wolnego. Co na temat tego spotkania sądzi były pomocnik Kolejorza? Plusy i minusy meczu według Sławomira Twardygrosza.
PlusyPlusem meczu z Podbeskidziem było przede wszystkim zwycięstwo i bramka w doliczonym czasie zdobyta przez Mateusza Możdżenia. Podoba mi się gra Kaspra Hamalainena. Prezentuje stały poziom, potrafi nieźle zagrać, również prostopadle. Co prawda nie jest to zawodnik defensywny, ciągnie go do przodu i zdecydowanie lepiej czuje się w roli wysuniętego pomocnika grającego tuż za napastnikiem. W piątek potrafił się jednak dostosować do gry na "szóstce".
MinusyMinusem po raz kolejny była nieskuteczność. Fakt, Lech strzelił w ostatnich spotkaniach sporo bramek, ale nie może być tak, że męczy się z przedostatnią drużyną w tabeli. Do poprawy jest gra obronna, która jeszcze kilka miesięcy była wizytówką Kolejorza. Patrząc na spotkania z Podbeskidziem czy Widzewem bramki traciliśmy po błędach defensywy.
Zapisz się do newslettera