Lech Poznań notuje świetny początek sezonu. Niebiesko-biali wygrali cztery spotkania, dzięki czemu awansowali do trzeciej rundy eliminacyjnej do Ligi Konferencji oraz zajmują pierwsze w PKO BP Ekstraklasie. Na lechitów czeka teraz mecz z wiceliderem, czyli Zagłębiem Lubin.
Zespół prowadzony przez trenera Johna van den Broma bardzo dobrze wszedł w obecne rozgrywki. Piłkarze Kolejorza na inaugurację pokonali na wyjeździe Piasta Gliwice (2:1), a następnie nie dali szans Radomiakowi Radom (2:0). Lechici w międzyczasie pewnie wygrali dwumecz z Żaligirisem Kowno i w dobrych humorach podchodzą do ligowego spotkania z Zagłębiem Lubin. Miedziowi podobnie jak niebiesko-biali mają po dwóch kolejkach komplet punktów.
- Zagłębie jest trudnym rywalem, spodziewam się dobrego meczu. Na tym terenie zawsze grało się ciężko, ale jesteśmy w niezłej formie, wygraliśmy cztery spotkania z rzędu. Czekam na tę rywalizację, bo to będzie ciekawy mecz. Mamy trzy dni, aby się odpowiednio przygotować - mówi skrzydłowy Kolejorza, Adriel Ba Loua.
Ekipa z Lubina w tym sezonie dwukrotnie odrabiała straty z pierwszej połowy. Zagłębie tej sztuki dokonało w rywalizacji z Ruchem Chorzów (2:1) oraz w derbowym starciu ze Śląskiem Wrocław (2:1). To najlepszy start Miedziowych od rozgrywek 2020/2021, kiedy również w swoich pierwszych dwóch meczach zdobyli sześć punktów.
- Zawsze chcemy prezentować dobrą piłkę, ale przede wszystkim swoją. Jesteśmy już na fali, odnieśliśmy cztery zwycięstwa w czterech meczach, to nie bierze się z przypadku. Do Lubina jedziemy po piątą wygraną - zapowiada bramkarz Bartosz Mrozek.
Zapisz się do newslettera