Występ Karola Linettego w sobotnim starciu z Podbeskidziem Bielsko-Biała stał pod znakiem zapytania. Jak zapewnia jednak szef sztabu medycznego Kolejorza, dr Krzysztof Pawlaczyk nie ma przeszkód, by 20-latek był brany pod uwagę przy ustalaniu składu meczowego.
Występ Karola Linettego w sobotnim starciu z Podbeskidziem Bielsko-Biała stał pod znakiem zapytania. Jak zapewnia jednak szef sztabu medycznego Kolejorza, dr Krzysztof Pawlaczyk nie ma przeszkód, by 20-latek był brany pod uwagę przy ustalaniu składu meczowego.
Nic nie wskazywało na to, że uraz, który Karol odniósł podczas zgrupowania reprezentacji Polski jest aż tak poważny. Lechita zmagał się z objawami klinicznymi, które na szczęście już minęły - Aktualnie ustąpiły wszystkie objawy kliniczne - wymioty, nudności, zaburzenia wzroku, silny ból głowy - które występowały u Karola po urazie odniesionym podczas zgrupowania kadry - potwierdza szef sztabu medycznego mistrzów Polski, dr Krzysztof Pawlaczyk.
Linetty wczoraj odbył lekkie zajęcia z zespołem, ale już dziś popołudniu 20-latek trenował z pełnym obciążeniem - Wczorajsza konsultacja neurologiczna nie wykazała objawów ubytkowych. To pozwala na spokojne wprowadzanie Karola w trening, a także branie pod uwagę przy ustalaniu składu meczowego - zapewnia dr Pawlaczyk i dodaje - W związku z tym, że to nie pierwszy przypadek wstrząśnienia mózgu u Karola, będzie on znajdował się pod ścisłą kontrolą lekarską.
Zapisz się do newslettera