Na dwie kolejki przed zakończeniem fazy zasadniczej Jagiellonia Białystok plasuje się na ósmym miejscu w tabeli. Podopieczni Piotra Stokowca w swoim dorobku mają 38 punktów i o punkt wyprzedzają Lechię Gdańsk.
Na dwie kolejki przed zakończeniem fazy zasadniczej Jagiellonia Białystok plasuje się na ósmym miejscu w tabeli. Podopieczni Piotra Stokowca w swoim dorobku mają 38 punktów i o punkt wyprzedzają Lechię Gdańsk.
Stokowiec z patentem na LechaSzkoleniowiec Jagiellonii w dwóch ostatnich meczach przeciwko Lechowi postawił na kontratak i dwukrotnie ta taktyka okazała się skuteczna. W minionym sezonie jako trener Polonii Warszawa wygrał przy Bułgarskiej 1:0, a w obecnym już w Jagiellonii triumfował w Białymstoku 2:0. – Założenie, że Jagiellonia przyjedzie nastawiona na kontrataki jest bardzo prawdopodobne, ale musimy być też przygotowani na inne rozwiązania. Jaga bardzo potrzebuje punktów i może zaryzykować. Poza tym ekipa z Białegostoku jest dość elastyczna. Często zmienia ustawienie jak choćby w ostatnim meczu z Górnikiem, który zaczynała w systemie z czwórką obrońców, a kończyła z trzema – zauważa analityk Lecha Marcin Wróbel.
Trzecia ofensywa w lidzeBiałostoczanie w 28 meczach zdobyli 44 bramki. Lepszym bilansem pochwalić mogą się jedynie Lech Poznań (47 goli) i Legia Warszawa (54 gole). – Mają z przodu kilku ciekawych zawodników jak Dani Quintana, Dawid Plizga, Nika Dżalamidze czy Bekim Balaj i ten dobry wynik nie może specjalnie dziwić – uważa Marcin Wróbel. Gorzej wygląda gra Jagi z tyłu, choć 36 straconych goli plasuje ich w środku stawki, a nie pod koniec. – Mecz z Górnikiem pokazał, że naciskana obrona Jagiellonii popełnia mnóstwo błędów. Zabrzanie stworzyli sobie bardzo dużo okazji i mogli strzelić więcej niż trzy gole. Myślę, że kilku bramek możemy się spodziewać również w sobotę – dodaje analityk Kolejorza.
Powstrzymać QuintanęBezapelacyjnym liderem ekipy z Białegostoku jest Dani Quintana. Hiszpan pozyskany zimą 2013 roku z trzecioligowego Gimnasticu Tarragona jest prawdziwą gwiazdą T-Mobile Ekstraklasy. W obecnym sezonie strzelił 8 goli (wraz z Plizga najskuteczniejszy w zespole) i zanotował 8 asyst (trzecie miejsce w lidze, za Pawłem Golańskim i Takfumim Akahoshim). – Dani stanowi jakieś 35% całego zespołu. Jego dyspozycja dnia jest dla białostockiej drużyny bardzo ważna. Powstrzymanie jego ofensywnych zapędów może być kluczem do zwycięstwa – przyznaje Marcin Wróbel.
Zapisz się do newslettera